Feta została przełożona
I liga piłkarska. Sandecja jutro w Legnicy rozegra ostatni mecz sezonu. Na imprezę z okazji awansu do ekstraklasy drużyna poczeka do lipca. Kontrakt z klubem przedłużył Dawid Szufryn.
fot. Fot. Adrian Maraś
Na oficjalnej witrynie Sandecji poinformowano, że zaplanowana na niedzielę feta na nowosądeckim rynku z okazji awansu została przełożona. „Powodem przesunięcia, wstępnie ustalonego na 5 czerwca terminu wydarzenia, jest organizowana w tym samym dniu Gala Lotto Ekstraklasy i problemy z przesunięciem daty meczu z Miedzią” - informuje klub. Wiadomo już, że impreza ma odbyć się na początku lipca.
W Sandecji przez cały tydzień trwały przygotowania do ostatniego meczu sezonu, z Miedzią w Legnicy (godz. 12.30).
Co prawda piłkarze beniaminka ekstraklasy podkreślają, że podejdą to tej rywalizacji w pełni skoncentrowani, ale nie da się ukryć, że ich głowy mogły być zaprzątnięte nieco innymi sprawami.
W środę umowę z klubem do czerwca 2019 roku, po długich rozmowach z zarządem, przedłużył trener Radosław Mroczkowski.
- Czekaliśmy na decyzję trenera. Chcieliśmy, żeby został. Gdy już podpisał nowy kontrakt, poczuliśmy się spokojniej - szczerze przyznał pomocnik Grzegorz Baran, którego kontrakt z klubem wygasa z końcem czerwca.
- Chcę tutaj zostać i występować z Sandecją w ekstraklasie. Czekają nas jednak indywidualne rozmowy z trenerem Mroczkowskim. Po nich będziemy wiedzieli więcej - wyznał doświadczony zawodnik.
- Trwa walka o nowe kontrakty. Teraz, gdy już wszystko wiadomo, czasem odstawia się nogę, by nie nabawić się kontuzji - dodał 34-latek.
W Sandecji na pewno zostanie środkowy obrońca, kapitan drużyny Dawid Szufryn, który przedłużył kontrakt z nią do końca czerwca 2019 roku.
W środę w ogólnopolskich mediach gruchnęła sensacyjna wieść, że Stal Mielec może zostać ukarana siedmioma walkowerami, co wywróciłoby pierwszoligową tabelę do góry nogami. Powodem był fakt, iż w zespole z Podkarpacia występował Boris Milekić, który nie miał ważnego prawa do pobytu na terenie RP.
Sprawę nagłośniła... Miedź Legnica (w połowie maja przegrała u siebie ze Stalą 1:2 - przyp.), która szukała nadziei na awans przy tzw. zielonym stoliku. Ostatecznie sprawa została wyjaśniona i obejdzie się bez poważniejszych konsekwencji.
„PZPN przyjął linię, że skoro zawodnik posiadał prawo do pracy i był zgłoszony do rozgrywek, to Stali nie należy karać walkowerami. PZPN nie został przez Stal powiadomiony o wygaśnięciu prawa do pobytu Milekicia na terytorium Polski, a więc mielczan nie powinno się karać wstecz (walkowery), a jedynie w przód - karą finansową” - czytamy na łamach serwisu nowiny24.pl.
Ostatni w tym sezonie rywal Sandecji nadal ma szanse na awans do ekstraklasy. Musi jednak pokonać sądeczan i liczyć na korzystne wyniki w innych meczach. Klub z Dolnego Śląska jest piąty w tabeli, ale mając 54 pkt, traci tylko „oczko” do drugiego Górnika Zabrze.
MAGAZYN SPORTOWY24 - ANDRZEJ IWAN O PASJONUJĄCYM FINISZU SEZONU
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/a52c9c24-bdfa-883f-b5f5-f12408d50f4d,abdba554-8ad8-7f0e-1ddb-8b18ad69b465,embed.html[/wideo_iframe]