Sandecja Nowy Sącz szykuje się na przyjęcie licznej grupy kibiców Wisły Kraków
Sandecja Nowy Sącz przygotowuje się do meczu z Wisłą Kraków nie tylko od strony sportowej. Sobotnie spotkanie obu małopolskich drużyn będzie meczem o znacznie podwyższonym ryzyku, dlatego organizatorzy starają się zrobić wszystko, żeby zapobiec ewentualnym incydentom na trybunach.
fot. Anna Kaczmarz
– Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to mecz o podwyższonym ryzyku, dlatego na stadionie w Niecieczy będzie odpowiednia liczba ochroniarzy – mówi rzecznik prasowy Sandecji Anna Filipowicz. – Wiemy, że na mecz wybiera się spora grupa kibiców z Krakowa. Chcemy posadzić ich wszystkich na jednej trybunie, żeby w ten sposób uniknąć ewentualnych incydentów.
Wisła zamówiło przepisową liczbę biletów. W przypadku stadionu w Niecieczy jest to blisko 400 wejściówek. Na mecz wybiera się jednak sporo kibiców z Krakowa spoza oficjalnej grupy. Tak zawsze było, gdy „Biała Gwiazda” grała w Niecieczy z Bruk-Betem Termalicą. W Sandecji zdają sobie z tego sprawę i tych kibiców z Krakowa, którzy nie będą na oficjalnej liście, również będą chcieli posadzić na jednej trybunie.
O tym, że w przypadku sobotniego meczu trzeba przygotować specjalne środki ostrożności, świadczą wydarzenia, jakie miały miejsce podczas jesiennego meczu obu drużyn w Krakowie. Wtedy to z sektora gości poleciały race na boisku. Na trybunach było bardzo niespokojnie. Obie grupy kibiców nie pałają do siebie sympatią i oby organizatorom udało się zapobiec podobnym incydentom w sobotę.