menu

Rzuchowski ostatecznie zagra w Arce. Olimpia chce od zawodnika zwrotu pieniędzy za testy

6 lutego 2015, 11:31 | Łukasz Piekarski

Jeszcze kilka dni temu informowaliśmy o możliwość angażu Michała Rzuchowskiego w Olimpii Grudziądz. Do ostatecznego dopięcia transferu jednak nie doszło. Młody pomocnik zdecydował się na grę w Arce Gdynia. Teraz działacze biało-zielonyc" żądają od zawodnika zwrotu kosztów za jego pobyt na obozie w Cetniewie.

Michał Rzuchowski zagra w Arce
Michał Rzuchowski zagra w Arce
fot. TOMASZ BOLT/POLSKAPRESSE

Michał Rzuchowski przed obecnym sezonem zdecydował się opuścić klub z Trójmiasta na rzecz przedstawiciela T-Mobile Ekstraklasy, Ruchu Chorzów. Po kilku początkowych treningach nabawił się obustronnej przepukliny pachwinowej. W efekcie nie zagrał w "niebieskich" nawet jednej minuty.

21-letni pomocnik na początku bieżącego roku otrzymał zgodę na wypożyczenie do innego klubu. Pierwsza zgłosiła się wspomniana Olimpia, która zaprosiła zawodnika na sparing z Lechią Gdańsk. Pomimo przeciętnego występu, sztab szkoleniowy pierwszoligowca nie skreślił Rzuchowskiego i zaproponował mu dalsze testy podczas zgrupowania w Cetniewie.

Wychowanek Salosu Szczecin na obozie zaprezentował się odpowiednio dobrze, by przekonać do siebie trenerów z Grudziądza. Transfer Michała Rzuchowskiego do Olimpii wydawał się kwestią czasu. I właśnie wtedy do gry wkroczył Arka Gdynia. Żółto-niebiescy przebywali w Cetniewie w tym samym czasie co grudziądzki zespół.

- Przecież zawodnik czy też Arka, która przebywała w tym samym czasie co my w Cetniewie, mogli zagrać w otwarte karty. A tam wszystko odbyło się po cichu. Ponieśliśmy stratę, bo mogliśmy w miejsce Rzuchowskiego zabrać na obóz innego zawodnika - mówi na łamach Przeglądu Sportowego Mariusz Łaski, manager Olimpii Grudziądz.

Dziś wiadomo, że wiosnę Michał Rzuchowski spędzi nad morzem. Podpisał półroczny kontrakt z Arką. - Chodzi mi przede wszystkim o odbudowanie formy. Nie bez znaczenia było również to, że trener Grzegorz Niciński naprawdę chciał mnie w zespole – mówi w Przeglądzie 21-letni zawodnik.

W odpowiedzi, działacze Olimpii Grudziądz postanowili zażądać od młodego pomocnika 750 zł za jego pobyt w Cetniewie. - Może nie do końca wszystko wyszło idealnie, niemniej żądanie ode mnie 750 złotych za pobyt na testach? To trochę nie na miejscu - komentuje całą sytuację sam zainteresowany.

Obserwuj autora na Twitterze


Polecamy