Rzeźniczak: Wygrana z Cracovią to dobry prognostyk przed meczem z Celtikiem
- Na razie nie ma się z czego cieszyć. Z Cracovią wygraliśmy, ale powinniśmy zaprezentować się dużo lepiej. Przede wszystkim nie stracić szybko bramki i grać dokładniej w defensywie. Jeśli to poprawimy, wtedy się będę cieszył - mówił po ostatnim gwizdku sędziego zawodnik stołecznej Legii, Jakub Rzeźniczak.
fot. Bartek Syta/Polskapresse
- Stworzyliśmy sobie kilka niezłych okazji pod bramką rywali. Udało nam się strzelić trzy gole i myślę, że to dobry prognostyk przed spotkaniem z Celtikiem - dodał "Rzeźnik".
W środę mistrzowie Polski zagrają ze szkockim zespołem w 3. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. - W naszym zespole presja jest zawsze i trzeba się do niej przyzwyczaić. Z Pasami udało nam się wygrać, choć początek meczu nie był najlepszy. Na szczęście szybko podnieśliśmy się, odrobiliśmy straty i z tego się cieszymy - uważa Rzeźniczak.
- Przed meczem z Celtikiem jesteśmy spokojni jak przed każdym innym spotkaniem. Wiemy, że to dobra drużyna, ale wiemy też, że jest w naszym zasięgu. Na pewno nie będziemy faworytem, ale to tylko może nam pomóc i wpłynąć na to, że mecz będzie bardziej otwarty. Celtic nie będzie się bronił, dlatego Miroslav Radović i Ondrej Duda będą mieli duże pole do popisu - przekonuje piłkarz Legii i dodaje, że podopieczni Henninga Berga muszą grać dobrze zarówno w lidze, jak i meczach pucharowych, bo wtedy dopiero będzie można mówić o tym, że zespół "wrócił na właściwe tory".
