Rumak: Selekcjonerem musi być najlepszy i najbardziej doświadczony trener
Zwolnienie Waldemara Fornalika rozpoczęło falę spekulacji, dotyczącą jego następcy. W prasie krążą przeróżne informacje na temat trenerów, którzy mogą przejąć schedę po byłym już selekcjonerze kadry. Pośród nich pojawiło się nazwisko Mariusza Rumaka. – Nie jestem jeszcze gotowy – skwitował krótko szkoleniowiec Lecha.
fot. Polskapresse
Trener poznaniaków sprawiał wrażenie nieco zaskoczonego faktem, że jego nazwisko pojawia się wśród spekulacji. Podkreślił, że nie czuje, by był to temat, który go dotyczy. - Przecież ja dopiero od półtorej roku odpowiadam za zespół jako pierwszy trener. Jeżeli ktoś wpisuje takie nazwiska… no cóż, może ma ku temu podstawy. Ja wiem, że nie jestem przygotowany ku temu, by już teraz wziąć reprezentację narodową – stwierdził.
Szkoleniowiec Lecha podkreślił, że nowym selekcjonerem powinna zostać bardziej doświadczona osoba. – To musi być najlepszy i najbardziej doświadczony szkoleniowiec, jaki może to zrobić, gdyż jest to wielkie wyzwanie i wielka duma, by prowadzić taki zespół – mówił.
Dodał przy tym, że choć na chwilę obecną nie jest gotowy do prowadzenia reprezentacji narodowej, chciałby kiedyś w przyszłości objąć kadrę Polski. – Każdy trener ma swoje marzenia. Myślę, że marzeniem każdego trenera w Polsce powinno być prowadzenie reprezentacji narodowej. Uważam, że jest to największy zaszczyt i duma, trzeba być do tego naprawdę świetnie przygotowanym. Kluczowe jest tu doświadczenie w pracy na wielu poziomach, wielu obszarach, przeżycie piłkarskie wielu meczów i wielu trudnych momentów – komentował Rumak.
Na koniec podkreślił jeszcze różnicę pomiędzy pracą w klubie a w reprezentacji. - Praca trenera i praca selekcjonera to dwie diametralnie różne sprawy. Łączy je tylko to, że obie są w sporcie, w piłce nożnej. Jedna to codzienna praca z zespołem, który możesz kształtować, a druga to tak naprawdę selekcja, sprawne oko. Człowiek, który za to odpowiada przeprowadzi dwie-trzy jednostki treningowe i trzeba grać – mówił.