menu

Rumak: Możemy wygrać z Legią

25 listopada 2016, 14:29 | Piotr Janas

- Przyjeżdża do nas najlepszy zespół w Polsce, mający w składzie kilku piłkarzy przerastających tę ligę. Zespół, który zremisował z Realem Madryt i strzelił cztery gole Borussi w Dortmundzie, ale jeśli będziemy skonsolidowani i zrealizujemy założenia taktyczne, to możemy ten mecz wygrać - powiedział przed niedzielnym meczem Śląska Wrocław z Legią Warszawa trener Mariusz Rumak.


fot. FOT. Paweł Relikowski

Po ostatnim meczu z Lechem w Poznaniu nastroje wśród kibiców Śląska nie są najlepsze. Wrocławianie przegrali aż 0:3, choć paradoksalnie ich gra wyglądała nieźle, na co zwrócił uwagę trener Rumak.

- Nie szukam alibi, bo nie można być zadowolonym, kiedy przegrywa się 0:3, ale było kilka pozytywnych aspektów w naszej grze. Pierwszą bramkę Lech zdobył ze spalonego. Niemal każdą sytuację można zinterpretować w dwójnasób. Moim zdaniem będący na spalonym gracz Lecha absorbował uwagę Piotra Celebana, Piotrek to potwierdza, ale sędzia miał prawo zinterpretować to inaczej - stwierdził Rumak.

- Bardziej mnie zastanawia, dlaczego te zawody prowadził Tomasz Musiał, który kolejkę wcześniej ewidentnie pomylił się na naszą korzyść (uznał gola Lashy Dvalego w derbach z Zagłębiem Lubin, choć Gruzin był na spalonym - przyp. PJ), przez co teraz ciążyła na nim jeszcze większa presja - zauważa szkoleniowiec WKS-u.

Po wysokiej porażce w stolicy Wielkopolski sztab szkoleniowy Śląska skupił się na poprawie gry w defensywie. - Nieskuteczność nieskutecznością, ale kiedy nie jesteś w stanie strzelić gola, to kończysz mecz remisując 0:0. My tymczasem daliśmy sobie strzelić trzy gole więc ten mikrocykl treningowy był poświęcony skonsolidowaniu gry w destrukcji - zdradził trener ,,wojskowych".

Niedzielne spotkanie zapowiada się na wielkie piłkarskie święto. Na trybunach ma pojawić się około 25 tys. kibiców. Szkoleniowiec Śląska ma nadzieję, że jego podopieczni zagrają tak, że ludzie będą chcieli wracać na Stadion Wrocław na każdy kolejny mecz. Zaznaczył także, że nie przywiązuje zbyt dużej wagi do ostatniego występu legionistów w Dortmundzie.

- Nie wyciągamy daleko idących wniosków ani z meczu Legii z Borussią, ani Legii z Realem. To były zupełnie inne spotkania, choć oczywiście gra i wyniki wzbudzają podziw. Przyjeżdża do nas najlepszy zespół w Polsce, mający w składzie kilku piłkarzy przerastających tę ligę. Zespół, który zremisował z Realem i strzelił cztery gole w Dortmundzie, ale jeśli będziemy skonsolidowani i zrealizujemy założenia taktyczne, to możemy wygrać - zapewnił.

Co ciekawe Rumak nie wykluczył ponownego zastosowania wariantu z jednym defensywnym pomocnikiem, który zawiódł w Poznaniu.

- Na pewno nie można powiedzieć, że w tym ustawieniu gra nam się dobrze, bo przegraliśmy, ale daje nam ono wiele nowych możliwości i wciąż się go uczymy. To czy będziemy go używali zależeć będzie od sytuacji kadrowej i klasy rywala, ale na pewno nie rezygnujemy z niego - podkreślił.

Z Legią będzie już mógł zagrać ,,wykartkowany" w Poznaniu Filipe Goncalves. Pod znakiem zapytania stoi za to występ innego Portugalczyka - Augusto, który narzeka na drobny uraz. Na pewno nie zagra Mariusz Pawelec.

- Z Mariuszem sytuacja wygląda tak, że on mówi iż może grać i pozostaje do mojej dyspozycji, ale ja do końca tego roku, jeśli sytuacja mnie do tego nie zmusi, nie będę brał go pod uwagę. Ma uraz przeciążeniowy i wolimy, żeby doszedł do pełni zdrowia. Natomiast co do Augusto jestem optymistą. Do niedzieli powinien dojść do siebie - zdradził trener.

Rumak nie uniknął także pytania o ostatnie wydarzenia w klubie. Ze Śląskiem rozstają się prezes Paweł Żelem i dyrektor sportowy Wojciech Błoński, a ich miejsca zajmują odpowiednio Krzysztof Hołub i Adam Matysek.

Czytaj także:
Nowy prezes Śląska: Może będzie rewolucja?;nf

- Jestem już po rozmowie z nowym prezesem i nowym dyrektorem sportowym. Wnioski są pozytywne. Rozmawialiśmy głównie o sprawach bieżących i o kwestiach związanych z zimowym obozem przygotowawczym. Mam nadzieję, że w tej kwestii na początku przyszłego tygodnia zapadną konkretne decyzje. Obaj panowie spotkali się także z zespołem, a ze swojej strony mogę dodać, że proces przekazywania władzy przebiega bardzo dobrze, bo przecież prezes Żelem i dyrektor Błoński nadal są w klubie - podsumował Mariusz Rumak.

Niedzielny mecz Śląska Wrocław z Legią Warszawa rozpocznie się o godz. 18. Transmisja w Canal+.