W Zdzieszowicach hitowy mecz 3 ligi
Piłkarze Ruchu w sobotę o godz. 16.30 zmierzą się na własnym stadionie z GKS-em Jastrzębie, z którym mają "rachunki" sprzed dwóch miesięcy.
fot. Oliwer Kubus
W ostatniej kolejce poprzedniego sezonu doszło do starcia tych dwóch zespołów w Jastrzębiu, a jego stawką było 7. miejsce w końcowej tabeli 3 ligi i znacznie większe szanse na utrzymanie. Ruch, żeby wyprzedzić wtedy GKS musiał zwyciężyć. To gospodarze byli jednak górą wygrywając 3-1. Ostatecznie oba zespoły utrzymały się w 3 lidze, bo Odra Opole wygrała baraże o 2 ligę, a Nadwiślan Góra nie dostał licencji na grę w 3 lidze i jego miejsce w niej zajął Ruch.
- Jastrzębianie nieco nam „popsuli” wakacje bo musieliśmy z dużym napięciem czekać na decyzje - mówi szkoleniowiec Ruchu Adam Nocoń. - Wtedy wygrali jednak całkowicie zasłużenie. To już jednak historia, jest nowy sezon. O sile GKS-u świadczy jego pozycja w tabeli i świetna seria.
Jastrzębianie prowadzą w tabeli z dorobkiem 14 punktów po sześciu kolejkach. Licząc z poprzednim sezonem mają serię 12 spotkań bez porażki z czego dziewięć wygrali. Do tego pokonali dwóch rywali z wyższych lig w Pucharze Polski.
- To wszystko wskazuje na naszych rywali jako na faworytów, ale z jednej strony chcemy wziąć rewanż za mecz ostatniej kolejki poprzedniego sezonu, a po drugie w myśli zasady „bij lidera” chcemy go dogonić w tabeli. Zapowiada się ciekawy mecz i wierzę, że taki będzie.
Ruch w tabeli jest czwarty i ma o trzy punkty mniej od GKS-u. „Zdzichy” wyróżnia zwłaszcza świetna postawa w defensywie. W sześciu meczach stracili tylko trzy gole. Piętą achillesową jest natomiast postawa w ofensywie. Do tej pory drużynie udało się zdobyć tylko pięć bramek.
- Rzeczywiście strzelamy mało i nad tym musimy pracować - zaznacza trener Nocoń. - Gramy jednak przyzwoitą piłkę i jeślibyśmy mieli każdy mecz wygrywać 1-0, to ja to biorę to „w ciemno”. To 1-0 to piękny wynik - kończy z uśmiechem.
Ruch w ostatnim dniu okienka transferowego dokonał ciekawego transferu pozyskując 20-letniego Wojciecha Kochańskiego. Pochodzący z naszego regionu defensywny pomocnik jako junior przeszedł z Pomologii Prószków do Legii Warszawa. Grał też w reprezentacjach juniorskich. W stolicy nie przebił się jednak do kadry pierwszego zespołu i na początku tego roku trafił do 1-ligowego GKS-u Katowice, ale tam też sobie nie pograł. W 3 lidze powinien być jednak wyróżniającym się piłkarzem.
Nasz drugi 3-ligowiec - Stal Brzeg także jutro o godz. 16.30 zagra w Wałbrzychu z miejscowym Górnikiem. Przeciwnicy, którzy w minionym sezonie byli najlepsi w 3 lidze dolnośląsko-lubuskiej (przegrali baraże o grę w 2 lidze z Polonią Warszawa) w obecne rozgrywki weszli fatalnie. Na razie zajmują ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem zaledwie jednego punktu. Ich postawa to największe zaskoczenie in minus w 3 lidze. Na plus natomiast zaskakuje brzeski zespół, który jest drugi w klasyfikacji i ma 12 punktów. Jeśli wygra, to może wrócić na fotel lidera. Warunek to też brak zwycięstwa GKS-u Jastrzębie w Zdzieszowicach.