Piłkarska 3 liga. Porażka Ruchu Zdzieszowice
Nasz wicelider tabeli uległ w Pawłowicach ekipie Pniówka 0-1.
fot. Oliwer Kubus
To nie był specjalnie emocjonujący mecz. Mało było w nim groźnych sytuacji podbramkowych. Gospodarze zdając sobie sprawę z potencjału ofensywnego Ruchu, a na dodatek grając bez czterech podstawowych zawodników, cofnęli się. Nasi piłkarze nie potrafili sobie jednak poradzić z ich defensywną taktyką.
Kluczowy dla losów spotkania fragment nastąpił tuż przed przerwą. Najpierw Łukasz Damrat zagrał piłkę wzdłuż bramki Pniówka, a Konradowi Kostrzyckiemu niewiele zabrakło by dojść do niej i skierować do siatki. Odpowiedź gospodarzy była błyskawiczna. Adam Krakowski uderzył zza pola karnego i zmusił do kapitulacji golkipera zdzieszowickiej drużyny Grzegorza Kleemanna.
W 50. min gospodarze byli bliscy podwyższenia wyniku. Mocny strzał oddał Adam Żak, a futbolówka wylądowała na poprzeczce bramki Ruchu. Goście starali się doprowadzić do remisu, ale długo nie mieli pomysłu na rozmontowanie defensywy rywali. Dopiero w samej końcówce dwukrotnie blisko szczęścia był rezerwowy Karol Wanat. W sytuacji sam na sam z nim lepszy okazał się bramkarz Pniówka Bartosz Szelong, a po chwili też bardzo dobrze interweniował. Po uderzeniu zawodnika „Zdzichów” piłka odbiła się od stopera miejscowego zespołu Arkadiusza Lalki, ale Szelong nie dał się zaskoczyć i uratował swojemu zespołowi zwycięstwo.
- Przed przerwą byliśmy zespołem trochę lepszym - oceniał trener Ruchu Adam Nocoń. - Błąd w samej końcówce pierwszej połowy i strata gola sprawiły, że w drugiej graliśmy bardzo nerwowo. Nie umieliśmy znaleźć sposobu na dobrze grającą defensywę Pniówka.
Pniówek Pawłowice - Ruch Zdzieszowice 1-0 (1-0)
1-0 Krakowski - 45.
Pniówek: Szelong - Adamek, Lalko, Ciuberek, Szary - B. Semeniuk (90. Kiljan), Morcinek, Kostecki, Majsner (79. Glenc), Krakowski (90. Styczeń) - Żak. Trener Jan Woś.
Ruch: Kleemann - Sotor, Bachor, Kostrzycki, Nowak - Marzec (75. Włodarczyk), Czajkowski, Damrat, Zapotoczny (62. Kiliński) - Szatkowski, Czapliński (75. Wanat). Trener Adam Nocoń.
Sędziował Andrzej Urban (Bolesławiec). Żółte kartki: Adamek - Czajkowski, Szatkowski. Widzów 200.