3. liga piłkarska. Rekord Bielsko-Biała - Ruch Zdzieszowice 0-1
Podopieczni Łukasza Ganowicza wywalczyli niezwykle ważne zwycięstwo w kontekście walki o jak najwyższe miejsce w tabeli. Jedynego gola na wagę trzech punktów zdobył Paweł Kubiak.
fot. Oliwer Kubus
Pierwsza połowa była dość nierówna, raz przeważała jedna, raz druga drużyna, a czasem spotkanie było bardzo wyrównane. Tak czy inaczej jednak to przyjezdni mieli dwie, trzy dobre okazje na trafienie do siatki.
A (nie)celował w tym szczególnie Michał Sypek, który na samym początku posłał piłkę minimalnie obok słupka po dośrodkowaniu Denisa Sotora, a pod koniec inauguracyjnej odsłony nie wykorzystał wręcz „stuprocentowej” okazji. W międzyczasie z kolei bramkarz rywala na raty powstrzymał Arkadiusza Kozłowskiego i dobitkę Pawła Kubiaka.
Po zmianie stron wykazać musiał się natomiast Patryk Sochacki, który w ciągu jednej akcji wykazał się dwiema kapitalnym interwencjami. Niebawem z kolei wszyscy już myśleli, że piłka wpadnie do siatki po próbie Sypka, ale w ostatniej chwili jeden z bielszczan wybił ją z linii bramkowej.
Swoją szansę miał także Dariusz Zapotoczony, ale jego bomba w krótki róg została sparowana przez Bartosza Kucharskiego.
Na półmetku drugiej odsłony Zdzichy jednak wreszcie dopięły swego. Dawid Czapliński oszukał defensywę Rekodu i tak wystawił futbolówkę Kubiakowi, że ten nie miał problemów z posłaniem jej w odpowiedni miejsce.
To z kolei obudziło gospodarzy, którzy postawili wszystko na jedną kartę, ale długo z tego nic nie wychodziło. Dopiero ostatni kwadrans należał wyraźnie do nich jednak albo odpowiednio zachowywał się Sochacki, albo świetnie wspomagali go obrońcy. Swoją drogą Kubiak również miał znowu okazję na bramkę jednak posłał piłkę nieznacznie nad poprzeczką
Rekord Bielsko-Biała - Ruch Zdzieszowice 0-1 (0-0)
Bramka: 0-1 Kubiak - 68.
Ruch: Sochacki - Sotor, Bachor, Kozłowski, Nowak - Kubiak, Czajkowski, Damrat, Zapotoczny (85. Dębski) - Sypek (90. Kostrzycki), Czaplinski.
Żółte kartki: Kubiak, Nowak.