Broń Radom jedzie na mecz z Ruchem Wysokie Mazowieckie. W pojedynku beniaminków radomski zespół nie jest bez szans
W środę, 5 września, rozegrana zostanie szósta kolejka w trzeciej lidze. W pojedynku dwóch beniaminków, Broń Radom na wyjeździe zagra z Ruchem Wysokie Mazowieckie. Początek meczu o godz. 17.
fot. Sylwester Szymczak
Po pięciu kolejkach Broń ma na swoim koncie cztery punkty i zajmuje 16 (spadkowe) miejsce w tabeli. Radomska drużyna w ostatniej kolejce przegrała 2:3 z kandydatem do awansu, Sokołem Aleksandrów Łódzki. Zwłaszcza druga połowa w wykonaniu radomian mogła się podobać, ale to niewielkie pocieszenie, biorąc pod uwagę fakt, że zespół nie zdobył punktów i znalazł się w strefie spadkowej.
W środę Broń jedzie na mecz z innym beniaminkiem. Radomianie z dwóch ostatnich wyjazdów nie przywieźli żadnego punktu, a nawet bramki. Teraz patrząc na zmobilizowany i zdeterminowany zespół, wydaje się, że powinno być dużo lepiej.
- Wierzę, że jak będzie bardzo dobra dyspozycja dnia, unikniemy indywidualnych błędów, to możemy wreszcie z wyjazdu wrócić ze zdobyczą punktową. Liczą przede wszystkim na taką zaciekłą grę jak w ostatnim pojedynku z Sokołem Aleksandrów Łódzki. Co prawda przegraliśmy z faworytem ligi, ale do gry zespołu, do zaangażowania i ambicji nie mogę mieć najmniejszych pretensji. Wiemy, że sytuacja w tabeli staje się trudna, że czeka nas ciężki, wrześniowy terminarz, ale w tej lidze każdy może wygrać z każdym - mówi trener Broni, Artur Kupiec.
[b]ZOBACZ RÓWNIEŻ BRAMKI Z MECZU LECHIA - BROŃ[/b]
Na poniedziałkowym treningu szkoleniowiec Broni miał do swojej dyspozycji niemal wszystkich graczy. Z powodu lekkich urazów nie trenowali Adam Imiela i Przemysław Wicik. Obaj ten czas spędzili u fizjoterapeuty. Nie ma na szczęście zagrożenia i zagrają oni w środowym meczu. Nikt nie pauzuje za kartki, więc szkoleniowiec ma spory komfort. Choć trener nie wyklucza zmian w wyjściowej „jedenastce”.
W minionym sezonie Ruch zwyciężył podlaską czwartą ligi i awansował, podobnie jak Broń do trzeciej.
W nowym sezonie gracze Ruchu, podopieczni ukraińskiego trenera, Mykoly Dremluka pokonali 2:1 Ursusa Warszawa na wyjeździe oraz wygrali 1:0 u siebie z Unią Skierniewice. Doznali też trzech porażek z Lechią Tomaszów 0:2, Sokołem Aleksandrów 2:3 i w ostatnim pojedynku z Legionovią u siebie 3:5. Ten mecz rozgrywany był w niedzielę, natomiast Broń swój pojedynek rozgrywała w piątek wieczorem. Miała więc dwa dni więcej na regenerację. Czy to będzie miało znaczenie podczas meczu? To się okaże zapewne w drugiej połowie.
- W ostatnich dniach analizowaliśmy już pojedynki z udziałem drużyny Ruchu. Zmierzą się dwaj tegoroczni beniaminkowie, których potencjał moim zdaniem jest zbliżony. Ruch na swoim koncie ma sześć punktów. Zespół ten sporo bramek zdobywa, ale również sporo traci. Potrafił napsuć krwi faworytom ligi, Legionovii i Sokołowi. Drużyna jest bardzo groźna, ale również ma swoje słabe punkty. My nie możemy popełniać błędów, ale przy tym musimy uderzyć w słabe punkty rywala - mówi trener Broni, Artur Kupiec.
[b]Harmonogram 6 kolejki [/b]
Mecze o godz. 17:, Legionovia Legionowo - Huragan Morąg, MKS Ełk - Świt Nowy Dwór Mazowiecki, Lechia Tomaszów Mazowiecki - Sokół Ostróda, Ursus Warszawa - Olimpia Zambrów, Unia Skierniewice - Pelikan Łowicz, Sokół Aleksandrów Łódzki - Polonia Warszawa. Victoria Sulejówek - ŁKS 1926 Łomża (godz. 19), Legia II Warszawa - Znicz Biała Piska, przełożony na 19 września
[B]POLECAMY RÓWNIEŻ:[/B]
[reklama]
