Ruch - Korona LIVE! Jeden z "bliźniaków" będzie musiał pożegnać się z Pucharem Polski
Ruch Chorzów i Koronę Kielce w tym sezonie łączy bardzo dużo. Nie tylko fakt, że wtorek o 18.30 zagrają ze sobą w 1/8 finału Pucharu Polski. Relacja NA ŻYWO we wtorek w Ekstraklasa.net!
fot. Arkadiusz Ławrywianiec / Polskapresse
W poprzednim sezonie obie ekipy też miały ze sobą coś wspólnego, bo wbrew oczekiwaniom dość niespodziewanie przez całe rozgrywki walczyły o czołowe lokaty. Ruch dopiero w ostatniej kolejce stracił szansę na mistrzostwo Polski, a Korona do końca mogła liczyć na grę w europejskich pucharach. Przed tym sezonie zarówno chorzowianie jak i kielczanie wzmocnili się kadrowo i większość była przekonana, że znowu będą bić się o czołowe pozycje.
Tymczasem Korona i Ruch zawodzą, od początku grając słabo i nie przypominają drużyn z poprzednich rozgrywek. Można powiedzieć, że są jak „bliźniaki”, bo notują identyczne wyniki w każdej kolejce. Na inaugurację najpierw lanie od Lecha Poznań dostał Ruch (0:4), no to Korona przegrała z Legią też (0:4). W drugiej kolejce chorzowianie ulegli Widzewowi Łódź, a kielczanie Śląskowi Wrocław. W obu przypadkach było (0:2). Kolejna kolejka i znowu Korona z Ruchem grają solidarnie, przegrywając po (0:1), odpowiednio z Lechią Gdańsk i Śląskiem. W czwartej serii spotkań z kolei obie drużyny spotkały się przy Cichej i wszystko zakończyło się remisem 1:1.
Z każdym nieudanym spotkanie liczono na przełamanie i udało się wreszcie tego dokonać w piątej kolejce. Jako pierwsza na lepszą ścieżkę weszła Korona po wygranej z Podbeskidziem Bielsko-Biała (2:1). Dzień później tym samym szlakiem podążył Ruch, bo wygrał z Zagłębiem Lubin (2:1). Jak na razie oba kluby grają identycznie, ale we wtorek w Pucharze Polski ktoś będzie musiał być lepszy, bo w 1/8 finału nie ma rewanżów i kwestia awansu musi rozstrzygnąć się w pierwszym meczu.
W Kielcach i Chorzowie wierzą, że awansują. Ruch w porównaniu do ostatnich meczów ligowych będzie mocniejszy kadrowo. Do obrony wracają po zawieszeniu za czerwone kartki Maciej Sadlok i Żelijko Djokić, a także pauzujący ostatnio w Ekstraklasie za cztery żółte kartki Marcin Malinowski. Zabraknie natomiast wciąż kontuzjowanych Mindaugasa Panki oraz Łukasza Janoszki. Do chorych dołączył również Andrzej Niedzielan. W ekipie „Żółto-czerwonych” zabraknie prawdopodobnie kontuzjowanych Aleksandara Vukovicia i Janosza Szekely'ego.
- Najgorsze jest to, że się nie gra. Na swoją pokutę można dać sobie dodatkowe treningi i wiarę, że jakiś jest plus tego, że się nie gra - mocniej się popracuje i później to poskutkuje – przyznaje w rozmowie z Ekstraklasa.net Sadlok, który ma nadzieję, że Ruch wreszcie wróci na właściwe tory.
Podobnie podchodzi do sprawy napastnik Korony Kielce Maciej Korzym, który w meczu ligowym wrócił po kontuzji i zdobył gola. - Cieszy mnie na pewno bramka, którą dedykuję oczywiście synkowi. Chciałem dołożyć cegiełkę od siebie, mamy trzy punkty i wracamy na stare dobry tory – ocenia snajper Korony.
Zobaczymy, która z „bliźniaczych” drużyn we wtorek się wykolei. Ciężko też przewidzieć jak do tego spotkania podejdą trenerzy Jacek Zieliński i Leszek Ojrzyński. Czy zdecydują się zagrać pierwszym składem, skoro muszą zmierzyć się z inną drużyną z Ekstraklasy, czy też dadzą pograć piłkarzom, którzy na co dzień dostają mniej szans.
Prawdopodobne składy:
Ruch: Kamiński – Djokić, Sadlok, Stawarczyk, Szyndrowski – Smektała, Lisowski, Malinowski, Włodyka – Kuświk, Piech
Korona: Szlakotin – Kuzera, Kijanskas, Stano, Lisowski – Korzym, Janota, Jovanović, Lech, Sierpina – Zieliński
RUCH CHORZÓW - serwis specjalny Ekstraklasa.net