menu

Zawisza: kibolski początek ery kamienia rzucanego

2 lutego 2017, 21:00 | Marek Fabiszewski

- Jestem przeciwny powrotowi kiboli na Zawiszę, w ogóle na jakikolwiek stadion miejski - oświadczył wczoraj prezydent Bydgoszczy.


fot. Tadeusz Pawłowski

Prezydent Rafał Bruski na początku wczorajszej konferencji, będącej zapewne pokłosiem popołudniowych wydarzeń z poprzedniego dnia w ratuszu, gdy CWZS Zawisza nie życzył sobie obecności na spotkaniu mediów (ze względów bezpieczeństwa), zaprezentował kamień...

- To jeden z czterech kamieni, które zostały rzucone do mojego domu w grudniu, do pokoju, w którym spała moja córka.

Miałem dwie-trzy takie wizyty i odgrażano się, że tu jeszcze wrócą. W Wigilię podobne zdarzenie dotyczyło pana Wiktora Jakubowskiego [przedstawiciel miasta w spółce zarządzanej dawniej przez Radosława Osucha - przyp. red.], a dwa dni temu to samo, czyli wybicie szyb w oknach, spotkało jednego z członków MUKS CWZS.

Prezydent Bruski dodał też, że czuje się zagrożony, ale… - Pistoletu nie kupię, strażnika pod domem nie postawię. Policja przesłuchała tylko moją córkę, ze mną nikt nie rozmawiał. Sprawa jest podobno w prokuraturze, ale nie wiem, na jakim etapie.

W trakcie prezentacji „dokonań” kiboli Zawiszy prezydent przekonywał: - Bardzo często jest używany argument, że między CWZS a Stowarzyszeniem Piłkarskim gra toczy się o dzieci. A to nieprawda. A jeśli nie chodzi o dzieci, to chodzi o coś zupełnie innego. O powrót kiboli na stadion.

Prezydent zapytany, czy widzi szansę na sukces negocjacji specjalnego 4-osobowego zespołu radnych w tej sprawie oraz czy wie, jak zachowają się członkowie zarządu CWZS Zawisza, odpowiada:

- Nie mam zamiaru na nikogo wpływać. Dziś przedstawiłem tylko to, jak ja to widzę. Szanuję niezależność wszystkich podmiotów, nie zabiegałem o rozmowy ani nie ingerowałem w ich decyzje. Także w CWZS, gdzie ludzie podejmują decyzje osobiście ze wszystkimi tego konsekwencjami. Trzeba wiedzieć, że oni też czują się zagrożeni.

Wystąpienie prezydenta skomentował Adam Bułat, wiceprezes SP Zawisza: - Dziwi mnie prezentacja prezydenta, który pokazuje jakieś nagrania obrazujące zachowania, z którymi Stowarzyszenie Piłkarskie nie ma i nigdy nie miało nic wspólnego.

Oto ciąg dalszy serialu pt. „Powrót drużyn SP Zawisza do Bydgoszczy” - dziś konferencja w CWZS, w piątek kolejne spotkanie w ratuszu zespołu radnych z obiema stronami sporu.