Prezes Ruchu chciał wystąpić na sesji Rady Miasta. Radni się nie zgodzili
Janusz Paterman stawił się dziś na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta chcąc przestawić sytuację finansową Ruchu Chorzów.

fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Do wystąpienia prezesa Niebieskich jednak nie doszło.
- Sesja miała charakter nadzwyczajny, dotyczyła spraw łączenia szpitali oraz Metropolii. Radni podjęli decyzję o niewprowadzaniu do porządku obrad wolnych wniosków, zapytań i informacji – przekazuje rzecznik UM Chorzów Karolina Skórka.
- Prezes chciał mówić o sytuacji finansowej Ruchu, która, jak wiadomo, jest trudna – informuje rzecznik klubu z Cichej Witold Jajszczok. - Chodziło o przekazanie szczegółów oraz przedstawienie planu biznesowego.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wystąpienie prezesa Patermana na sesji Rady Miasta wynikało z ustaleń z prezydentem Chorzowa Andrzejem Kotalą, które podjęto w czasie ubiegłotygodniowego spotkania.
Plan pokrzyżowali jednak radni – 12 z nich było za zmianą porządku obrad, 5 przeciw, 5 się wstrzymało, 3 było nieobecnych.
– W przypadku zmiany porządku obrad musi być bezwzględna większość ustawowa. W naszej radzie jest 25 radnych, dlatego 13 musiałoby być „za” – wyjaśniła Karolina Skórka.
Przy Cichej chcą, aby miasto jako udziałowiec zainwestowało w klub, wspomagając głównego udziałowca, jakim jest Paterman,
Następna, zwyczajna, sesja RM jest 27 kwietnia. W Ruchu nie chcą czekać tak długo i możliwe, że będą wnioskowali o nadzwyczajną sesję poświęconą 14-krotnemu mistrzowi Polski.
Długi Ruchu wynoszą 36 mln złotych. W czwartek piłkarze Ruchu nie wyszli na trening protestując przeciw zaległościom w wypłatach. Klub poinformował, że część pieniędzy przelano na konto następnego dnia.
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/02064bd2-cd92-a81d-ffdb-ef271f581224,812244d1-a058-b109-0da2-5bafa5288874,embed.html[/wideo_iframe]








