menu

Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin czyli powrót Piecha do Polski

29 sierpnia 2013, 11:27 | Marcin Tabor

Po kilku miesiącach nieudanej przygody w Turcji i strzeleniu tylko jednej bramki w tamtejszej lidze, Arkadiusz Piech wraca do ekstraklasy. Były snajper i ulubieniec kibiców Ruchu Chorzów trafił do Zagłębia Lubin. Czy dawny idol okaże się katem byłego zespołu?

Piech i Jankowski znowu będą mieli okazję spotkać się na boisku? Jeśli tak, tym razem po przeciwnych stronach
Piech i Jankowski znowu będą mieli okazję spotkać się na boisku? Jeśli tak, tym razem po przeciwnych stronach
fot. Mikołaj Suchan / Polskapresse

Piech grał miedzy innymi w Widzewie Łódź, skąd do Chorzowa ściągnął go Waldemar Fornalik. Początki miał trudne, gdyż wtedy miejsce w ataku mieli zapewnione Andrzej Niedzielan i Artur Sobiech. Po ich odejściu, odpowiednio do Korony Kielce i Polonii Warszawa Piech mógł rozwinąć skrzydła i wraz z Maciejem Jankowskim tworzył znakomita parę napastników. Zimą zeszłego roku został sprzedany do tureckiego Sivassporu, lecz tej przygody nie może zaliczyć do udanych. Czy w piątek znów ujrzymy go na Cichej? Wszystko zależy od jego formy oraz decyzji trenera Adama Buczka.

Transfer Piecha to nie jedyne wzmocnienia Zagłębia. W tym tygodniu do zespołu dołączył utalentowany bramkarz Jagiellonii Białystok Tomasz Ptak. Lada dzień trenerem może zostać Leszek Ojrzyński, który postara się poprawić wyniki zwolnionego Pavela Hapala. W tym oknie transferowym wiele mówiło się o tym, że Maciej Jankowski również może dołączyć do Zagłębia i duet Piech Jankowski mógł powrócić na nasze ligowe boiska. Jutro jednak obaj panowie staną co najwyżej po przeciwnych stronach barykady.

Zagłębie Lubin, klub z pięknym stadionem, silną drużyną i potężnym sponsorem od lat stawiany jest jako kandydat do europejskich pucharów. Jednak drużyna nie może się odnaleźć. W pięciu meczach tego sezonu zdobyło tylko dwa punkty i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Zdobyło tylko jedną bramkę, w przegranym meczu z Piastem Gliwice 1:2. Piłkarze potrzebują silnej ręki, bo grają tak jakby im nie zależało. Oddali najmniej celnych strzałów w całej lidze, bo tylko dziewięć, jak również i popełnili najmniej fauli. Miedziowi w tym sezonie jeszcze nie wygrali, ale jak to mówią, każda passa musi się kiedyś skończyć.

Ruch Chorzów, podobnie jak Zagłębie, nadal szuka wzmocnień. Krążyły plotki, że Piech powróci do Chorzowa w niebieskiej koszulce, ale Ruchu zwyczajnie na niego nie stać. Chorzowianie mogli zaoferować pensje w wysokości 15 tysięcy miesięcznie, gdyż takie brzemię zostało na nich nałożone przez komisję licencyjną, ale takie pieniądze Piecha zapewne by nie interesowały. Kolejnym problemem finansowym jest to, że do końca sierpnia muszą zapłacić Józefowi Wojciechowskiemu zaległą sumę za transfer Sadloka. Pieniądze na to mogłyby się znaleźć z transferu Jankowskiego, ale jak na razie napastnik zostaje w klubie, a okno transferowe zamyka się za kilka dni.

Według niepotwierdzonych informacji, może dojść do wymiany na linii Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów. Bramkarzem gdańszczan Michałem Buchalikiem od dawna interesują się chorzowscy działacze. W zamian nad morze powędrowałby Łukasz Janoszka, ale zarówno działacze jak i sam zawodnik zaprzeczają tym doniesieniom. Zresztą Niebiescy zakontraktowali już jednego bramkarza. To 18-letni Seweryn Derbisz. Zawodnik ostatnią rundę spędził w Koronie Kielce, gdzie znajdował się w szerokiej kadrze pierwszego zespołu.

Trener Jacek Zieliński nie będzie mógł jutro skorzystać z Piotra Stawarczyka, który nabawił się urazu w pucharowym meczu z Arką Gdynia, oraz Marka Zieńczuka. Ten z kolei doznał urazu w zeszłotygodniowych Wielkich Derbach Śląska. Nie został faulowany, a ujechał na... zraszaczu. Obaj zawodnicy wierzą, że wyleczą się w przerwie reprezentacyjnej. Do składu powracają natomiast Artur Gieraga oraz Marek Szyndrowski jak i Maciej Sadlok. Ten ostatni wyleczył już kontuzję, z którą zmagał się od kilku miesięcy, ale jego forma jest niewiadomą i bardziej prawdopodobne jest, że na razie będzie grał w drużynie rezerw.

Po wygranej z Legią Warszawa oraz wywalczonym w ostatnich minutach remisie z Górnikiem Zabrze, zespół Ruchu Chorzów będzie chciał zdobyć u siebie trzy punkty. Ewentualna wygrana może usadowić Niebieskich w górnej połowie tabeli, a to wydaje się być ich celem na ten sezon. Pamiętajmy jednak, że sezon jest długi i jeszcze wiele może się wydarzyć.


Polecamy