Pięć goli w Katowicach. Pogoń Siedlce pokonała Rozwój [RELACJA, ZDJĘCIA]
Pogoń Siedlce wygrała z Rozwojem Katowice 3:2 w meczu 14. kolejki 1. ligi. Bohaterem gości był Adam Duda, zdobywca dwóch bramek.
Podopieczni Marcina Sasala, którzy przyjechali do Katowic opromienieni zwycięstwem nad Olimpią Grudziądz znakomicie rozpoczęli dzisiejsze spotkanie. W 3. minucie strzał Dzięgielewskiego zza pola karnego wybronił jeszcze Raniowski, jednak dwie minuty później młody bramkarz Rozwoju nie miał nic do powiedzenia. Z lewej strony dobrze dośrodkowywał Rybicki, a z bliskiej odległości do bramki gospodarzy trafił Adam Duda, który otworzył wynik spotkania.
Rozwój swoje sytuacje miał po strzałach z dystansu. Najpierw uderzenie Roberta Tkocza z trudem wybronił Misztal, a po chwili uderzenie Baloguna Kayode okazało się minimalnie niecelne. Gospodarze nie tracili jednak werwy i wciąż atakowali. W 36. minucie strzał Kopczyka został zatrzymany przez Misztala. Bramkarz Pogoni chwilę później musiał jednak wyciągać piłkę z siatki. Najsprytniejszy w polu karnym okazał się Damian Mielnik, który strzelając bramkę przerwał trwającą prawie 340 minut strzelecką niemoc Rozwoju Katowice. Tuż przed przerwą szansę na drugą bramkę zmarnował Tkocz, który nie wykorzystał znakomitego podania od Tomasza Wróbla.
Druga część spotkania rozpoczęła się od niecelnego strzału Kozłowskiego z dystansu. Swoją kolejną szanse miał Tkocz, którego strzał z dystansu wybronił Misztal. Generalnie na boisku panował jednak spory chaos i żadna z ekip nie potrafiła w pierwszych minutach drugiej połowy stworzyć klarownej sytuacji do zdobycia bramki. Piłkarze obu drużyn wynagrodzili jednak kibicom brak emocji w ostatnim kwadransie. Najpierw bierną postawę obrony Rozwoju wykorzystał Dzięgielewski. Chwilę później gospodarze wyrównali po strzale Tomasza Wróbla. Kibice gospodarzy nie cieszyli się jednak z wyrównania zbyt długo. W 80. minucie spotkania swoją drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył Duda, który strzałem z bliska ustalił wynik spotkania. Gospodarze przegrali kolejne spotkanie przed własną publicznością. Patrząc na grę napastników Rozwoju w tym meczu, trudno oczekiwać by nagle klub ze Zgody zaczął punktować. Podopieczni Sasala wywożą kolejne punkty z obcego terenu, co sprawia, że ich sytuacja w tabeli staje się jeszcze bardziej komfortowa.