Olimpia Grudziądz - Rozwój Katowice LIVE! Beniaminek rozgrywek powalczy z Olimpią
Olimpia Grudziądz w pierwszym meczu nowego sezonu zmierzy się z beniaminkiem rozgrywek, Rozwojem Katowice. Faworytem tego starcia wydają się być gospodarze, którzy przestrzegają jednak przed wszelkimi rozstrzygnięciami zanim zabrzmi ostatni gwizdek sędziego.
fot. Paweł Skraba / Polskapresse
- To jest dla nas szalenie ważny mecz – podkreśla Tomasz Asensky, trener grudziądzkiej Olimpii. – Nie możemy sobie pozwolić na jakiekolwiek niewiadome i błędy. Przeciwnik na pewno będzie zdeterminowany, bo to dla niego debiutancki sezon na tym szczeblu. Jest tam kilka znanych nazwisk, ale w większości skład oparty jest o piłkarzy z twardymi, śląskimi charakterami, którzy wywalczyli awans. Łatwo nie będzie, a nikt nam się nie położy.
Oba zespoły przed tygodniem rywalizowały w pierwszej rundzie Pucharu Polski. Olimpia po dogrywce pokonała 4:2 w Kwidzynie Rodło i zagra w kolejnej rundzie z Lechem Poznań . Z kolei katowiczanie w derbowej potyczce ulegli 0:2 innemu pierwszoligowcowi z tego miasta, ekipie GKS.
Czego w Olimpii spodziewają się po grze Rozwoju? - Zagrają wyrachowany futbol – przewiduje Tomasz Asensky. – Obawiam się, że nie rzucą się do ataków i nie zgrają na „hura”, jednocześnie się odkrywając. Trzeba będzie zagrać cierpliwie i pewnie momentami będzie nas czekać bicie głową w mur. Dobrze byłoby szybko otworzyć wynik, a bezwzględnie to my musimy poszukać pierwsi bramki. Musimy też być dobrze przygotowani mentalnie, fizycznie i taktycznie. Trzeba zagrać niemal doskonale, by osiągnąć wymarzony rezultat, czyli trzy punkty.
Warto podkreślić, że dla Rozwoju będzie to pierwszy sezon w historii na tym szczeblu rozgrywek. Mimo tego katowiczanie nie zamierzają być przysłowiowym "chłopcem do bicia" i bez kompleksów przystępują do rywalizacji na zapleczu Ekstraklasy.
- Technicznie, taktycznie i mentalnie staramy się cały czas przygotowywać zespół. Mam nadzieję, że uda się zrobić wszystko, by zdobyć trzy punkty. Nie jedziemy do Grudziądza po remis, a po zwycięstwo. Przegrana z GKS-em nauczyła nas pewnych rzeczy, ale i wzmocniła psychicznie - zapewnił Marek Motyka w rozmowie z oficjalną stroną internetową Rozwoju.