menu

Chojniczanka rozstrzelała Rozwój w drugiej połowie!

26 sierpnia 2015, 18:56 | Sylwester Grochal

Piłkarze Chojniczanki Chojnice odnieśli drugie zwycięstwo w tym sezonie 1. ligi. W meczu 5. kolejki gracze Mariusza Pawlaka pokonali w Katowicach beniaminka rozgrywek Rozwój 3:1. Wszystkie gole padły w drugiej połowie.

Chojniczanka pokonała Rozwój w Katowicach 3:1
Chojniczanka pokonała Rozwój w Katowicach 3:1
fot. Piotr Kwiatkowski

Trener Mariusz Pawlak w porównaniu z poprzednim, zwycięskim meczem z Olimpią Grudziądz nie dokonał żadnych zmian w składzie. Goście ambitnie ruszyli po drugie zwycięstwo w sezonie, którzy przez pierwsze minuty zamknęli gospodarzy na własnej połowie. Dośrodkowania z rzutów rożnych nie przynosiły jednak żadnych korzyści w postaci bramek. Podopieczni Marka Motyki w pierwszych minutach byli zagubieni i długo nie mogli znaleźć właściwego rytmu gry. Pierwszą dogodniejszą sytuację Rozwój miał w 14 minucie, kiedy to po akcji lewą stroną Winiarczyka piłkę z trudem wybił bramkarz Chojnicznki Dominik Hładun.

Chojniczanka swoją przewagę próbowała udokumentować w 26. minucie. Sytuacji sam na sam z sam z Solińskim nie wykorzystał jednak Paul Grischok. Katowiczanie najdogodniejszą okazję do prowadzenia stworzyli sobie w końcówce pierwszej połowy, kiedy to strzał Tomasza Wróbla z trudem obronił Hładun.

Druga połowa przyniosła bramkę dla gości. Nieudany strzał z woleja Rogalskiego przeciął Andrzej Rybski pokonując bramkarza Rozwoju. Chwilę później piłkarze z Chojnic byli bliscy podwyższenia prowadzenia. Dogodnej sytuacji nie wykorzystał jednak Grzelak. W odpowiedzi strzał Tomasza Wróbla wylądował na słupku bramki strzeżonej przez Hładuna.

Goście zadali drugi cios kilka minut później, kiedy to świetną kontrę na gola zamienił Kosakiewicz. Podopieczni trenera Motyki próbowali się odgryzać jednak ich liczne dośrodkowania z boków boiska nie przynosiły rezultatu. Jakby tego mało na 3:0 podwyższył Mikołajczak i stało się jasne, iż goście wywiozą z Katowic 3 punkty.

Gospodarze szukali honorowej bramki. Ich starania przyniosły efekt dopiero w doliczonym czasie gry, kiedy to honor gospodarzy uratował Patryk Kun. Chojniczanka odnosi drugie zwycięstwo z rzędu. Marek Motyka ma natomiast nad czym myśleć przed kolejnymi spotkaniami.

Więcej o 5. KOLEJCE 1. LIGI


Polecamy