4. liga podkarpacka. JKS Jarosław przerwał złą passę i wygrał z Wisłokiem Wiśniowa

O pierwszej połowie można by rzec, że się odbyła. Pierwszy celny strzał kibice zobaczyli dopiero w 26 minucie, gdy na uderzenie zdecydował się Chrupcała. W 39 minucie ten sam zawodnik miał znakomitą okazję na gola, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości zamiast strzelać, próbował go mijać i nic z tego nie wyszło.

Za moment setkę zepsuł też Pindak, który tak długo przekładał piłkę w polu karnym, aż wybili mu ją obrońcy Wisłoka. Przyjezdni tez mieli swoją szansę. W 45 minucie z rogu dośrodkował Krok, a soczysty strzał oddał Kowtok. Skuteczna interwencją popisał się jednak Guridow JKS, w którego szeregach zabrakło Szakiela, Płoszczynskija, Dusiły i Sochy, grał bardzo ambitnie i po zmianie stron objął prowadzenie. Pindak dograł na lewo do nadbiegającego Pilcha, a ten strzałem po ziemi pokonał Korziewicza.

Później Indywidualnych akcji próbował Sęk. W 74 minucie, po minięciu dwóch obrońców Wiśniowej uderzył nad bramką. W 86. minucie z prawej strony dośrodkował Brodowicz, a Chrupcała, mimo asysty dwóch rywali, przyjął piłkę i huknął obok interweniującego bramkarza. Goście najlepszą okazję w drugiej połowie mieli w 91 minucie, ale Piątek przegrał pojedynek z Guridowem.

JKS Jarosław – Wisłok Wiśniowa 2:0 (0:0)

Bramki 1:0 Pilch 53, 2:0 Chrupcała 86.

JKS: Guridow ż - Dubaj, Baran, Bartnik (90+3. Kruczkiewicz) - Pakuła (63. Brodowicz ż), Sobolewski, Pajda (46. Paulo Henrique), Pilch - Chrupcała (90. Gida), Pindak, Kopcio (71. Sęk). Trener Grzegorz Baran.

WISŁOK: Korziewicz - Czernysz, Zięba ż, B. Szymański ż, Krok - Kasperkowicz, Krępa, Kowtok (85. S. Szymański), Majewski (71. Boduch), Koczela ż (46. Czelny) – Piątek. Trener Grzegorz Sitek.

Sędziował: Godek (Rzeszów). Widzów: 250