Rozdzielić w III lidze ŁKS i Widzew
Gdyby drużyny ŁKS i Widzewa grały w różnych grupach III ligi, nie byłoby problemów z derbami, a jednocześnie obie drużyny mogłyby razem awansować do II ligi.
fot. Paweł Łacheta
Same problemy z tymi wytęsknionymi derbami. Wszystko przez to, że ŁKS i Widzew grają w jednej grupie III ligi. Już na starcie było nieciekawie, bo z każdej z czterech grup tej klasy awansuje tylko jeden zespół. Z naszej albo ŁKS, albo Widzew.
Zdajemy sobie sprawę, że podział na przynależność drużyn do grup odbywał się na zasadach terytorialnych, ale gdyby tak jeden z łódzkich zespołów przenieść do innej grupy... Przynajmniej w Łodzi moglibyśmy cieszyć się z awansu obu naszych drużyn. Derby w II lidze może odbyłyby się już na stadionie przy al. Unii z czterema trybunami.
Czy w innych grupach III ligi łatwiej byłoby o awans? Zobaczmy...
W grupie II prowadzi Elana Toruń przed Bałtykiem Gdynia, w grupie III GKS Jastrzębie przed Stalą Brzeg (obie drużyny nie doznały jeszcze porażki), w grupie IV Garbarnia Kraków przed Resovią, Avią i KSZO (przegrały po dwa mecze).
W każdej grupie są egzotyczne drużyny: Vineta Wolin, KS Chwaszczyno, Leśnik Manowo w grupie II, Falubaz Zielona Góra (jakby żużlowy klub) w grupie III, Cosmos Nowotaniec, Podhale Nowy Targ (jakby klub hokejowy), Spartakus Daleszyce w grupie IV. Najbliżej byłoby przenieść łódzką drużynę do Częstochowy (zamiast Skry).
I jeszcze jedna dygresja. Skoro stadion Widzewa mieć będzie cztery trybuny, to właśnie przy al. Piłsudskiego grajmy wszystkie derby. Dopóki władze miasta nie dokończą inwestycji przy al. Unii. Kiedyś Widzew grał wszystkie mecze na ŁKS...