Wraca 2. liga. Na początek śląskie derby w Rybniku
Po blisko 100 dniach przerwy, dziś na boiska powrócą drugoligowcy. Runda wiosenna rozpocznie się od 20. kolejki, a w jej ramach w piątkowy wieczór rozegrane zostaną derby województwa śląskiego.
fot. Łukasz Łabędzki
PŚ w skokach narciarskich w Wiśle: 13. Polaków w zawodach [SKŁAD]
O godz. 18 ROW 1964 Rybnik podejmie przed własną publicznością GKS Tychy, a więc na boisko wybiegną zespoły, którym przyjdzie walczyć o nieco inne cele. Gospodarze, którzy jesienią wywalczyli 21 punktów muszą raczej skupić na utrzymaniu. Podopieczni Dietmara Brehmera jako jedni z pierwszych rozpoczęli przygotowania do wiosny, a w osiągnięciu celu ma pomóc m.in. doświadczony obrońca i były kapitan Polonii Bytom Jacek Broniewicz.
Pracowity okres za sobą mają także tyszanie, którzy mimo sporej straty do czołówki, (do lidera Stali Mielec to aż 12 punktów), do rundy rewanżowej przystąpią z jednym hasłem na ustach: awans i powrót do I ligi. Warto odnotować, że podopieczni Kamila Kieresia rozegrali aż 18 sparingów. Do najbardziej spektakularnych zwycięstw można zaliczyć to z Zagłębiem Sosnowiec (1:0), ale zdarzyły się też takie wpadki, jak porażka z trzecioligową Odrą Opole (1:4). Remedium na strzelecką indolencję tyszan, która jesienią przyprawiała kibiców o ból zębów, ma być zakontraktowanie doświadczonego czeskiego napastnik, Adama Varadi.
W lepszej sytuacji w kontekście awansu jest Raków Częstochowa, który jesienią wyraźnie był na fali i i zadomowił się w strefie gwarantującej promocję na zaplecze ekstraklasy. I chociaż zimą pod Jasną Górą zameldowało się pięciu nowych zawodników, to jednak obyło się bez spektakularnych transferów. Wrażenie robią natomiast wyniki sparingów. Raków doznał tylko jednej porażki - z GKS-em Katowice. Większość z pozostałych meczów wygrał. Dlatego apetyty jeszcze wzrosły. Na początek drugiej fazy gry o awans ekipa trenera Krzysztofa Kołaczyka spotka się na wyjeździe z innym pretendentem do awansu, Radomiakiem Radom.
Zimą nerwowo było natomiast w walczącej o utrzymanie Polonii Bytom (14 miejsce), bo Komisja Dyscyplinarna FIFA ponownie upomniała się o zobowiązania bośniackiego zawodnika Vladimira Karalicia i groziła zdegradowaniem Polonii do IV ligi. Ostatecznie pożar udało się ugasić. Także ten w dziurawej defensywie i kibice wiosną zobaczą odmieniony zespół Polonii pod wodzą nowego trenera Ireneusza Kościelniaka. Na początek wyjazd do Zabrowa, ale za to już tydzień później derby przy Olimpijskiej z GKS Tychy.
W niedzielę u siebie zagra natomiast Nadwiślan, który zmierzy się z Błękitnymi Stargard Szczeciński. W Górze zamiast o ucieczce ze strefy spadkowej, musieli myśleć jednak o... przetrwaniu. Z powodu organizacyjnych kłopotów okres przygotowawczy rozpoczął się tam z dwutygodniowym opóźnieniem, a klub opuściło kilku podstawowych graczy (w tym Tomasz Matysek).