Romeo Jozak: Legia i Jagiellonia to najlepiej grające polskie drużyny
Obecne warunki pogodowe to wyjątkowa sytuacja. Cała Europa zmaga się z mrozem. Ale temperatura będzie taka sama dla obu drużyn - podkreśla przed wtorkowym meczem z Jagiellonią (20.30 przy Łazienkowskiej 3) trener Legii Romeo Jozak. - Zawodnicy nienawidzą przekładania meczu w dniu jego rozegrania. Trzeba grać w warunkach takie jakie są, a nie się zastanawiać - dodaje Michał Pazdan.
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Przed legionistami bardzo ważny tydzień. We wtorek zagrają z Jagiellonią Białystok, która wyprzedziła ich w tabeli Lotto Ekstraklasy (obie drużyny mają jednak tyle samo punktów). W niedzielę z Lechem Poznań, który z pięcioma punktami straty zajmuje trzecie miejsce. - Używając nomenklatury tenisowej, następne mecze to dla nas dwie piłki setowe. Potrzebujemy trzech setów do zwycięstwa, po niedzieli będziemy mieli dwa lub wciąż będziemy walczyć o tytuł, jeśli nie wygramy. Naszą przewagą jest to, że gramy w domu, więc nie ma wymówek, czy będzie -30, czy +30 stopni, to i tak musimy dać z siebie wszystko. Mamy wielki szacunek do rywali. Jagiellonia to obok Legii najlepiej grająca drużyna w Polsce. Podoba mi się ich otwarty styl. W przeciwieństwie do Cracovii, która gra, powiedzmy, futbolu unikatowy - przyznał Romeo Jozak, którego drużyna w sobotę zremisowała w Krakowie 0:0.
Chorwat skomentował niezbyt optymistyczne prognozy pogody przed wtorkowym spotkaniem. - Obecne warunki pogodowe to wyjątkowa sytuacja. Pociesza mnie jednak, że będą takie same dla obu drużyn. Cała Europa zmaga się z mrozem, jeżeli temperatura odczuwalna będzie niska, to będzie również dla przeciwników, ale nie zamierzamy narzekać. W Chorwacji jest ten sam problem i cztery mecze zostały odwołane, ale tam i tak warunki były dużo lepsze niż w sobotnim meczu w Krakowie. A my zagraliśmy to spotkanie - podkreślił.
- Dwa dni temu graliśmy z Cracovią w podobnych warunkach i jesteśmy do tego przygotowani. Zawodnicy nienawidzą przekładania meczu w dniu jego rozegrania. Trzeba grać w warunkach takie jakie są, a nie się zastanawiać. Jeśli chodzi o Jagiellonię, to lubimy mecze z największymi rywalami i jest to dla nas przyjemność - dodał Michał Pazdan.
Jaka jest sytuacja kadrowa w drużynie Jozaka? - Chris Philipps będzie dzisiaj trenować i jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem, będzie gotowy na mecz z Jagiellonią. Na razie jestem tego pewny na 99 proc. Adam Hlousek został uderzony w meczu z Cracovią, przez co miał pewne problemy. Zobaczymy jak sytuacja się zmieni po treningu. W zespole dojdzie do pewnej rotacji. Dzisiaj podejmę decyzję, być może będziemy zmuszeni do zrobienia kilku zmian również na jego pozycji - przyznał.
Jarosław Niezgoda: Patrzymy na siebie, chcemy wygrać wszystko