Rodowity łodzianin strzelił zwycięską bramkę dla Miedzi w meczu z ŁKS
W meczu 15. kolejki 1. ligi, ŁKS Łódź przegrał na własnym boisku z wyżej notowaną Miedzią Legnica 0:1. Zwycięską bramkę w 60. minucie spotkania zdobył były zawodnik ŁKS-u, Mariusz Zasada. ŁKS mógł zdobyć bramkę w tym spotkaniu, ale gości dwukrotnie uratował słupek.
Do tego spotkania piłkarze obu zespołów podchodzili w zgoła odmiennych nastrojach. 17. miejsce w tabeli i 10 punktów po stronie łodzian sprawiło, że podopieczni Marka Chojnackiego do meczu podchodzili z ''nożem na gardle".
Od początku pierwszej połowy, to Miedź była zespołem dominującym i lepiej zorganizowanym taktycznie. Większość akcji Miedzi przeprowadzana była lewą stroną boiska, gdzie dobrze radził sobie duet Mariusz Zasada - Wojciech Łobodziński oraz wspierający ich Marcin Nowacki.
Podopieczni Bogusława Baniaka powinni prowadzić już w 21. minucie, gdy dobrze dośrodkowywał Marcin Nowacki, ale Jakub Grzegorzewski strzelił minimalnie niecelnie. W 35. minucie piłkarze ŁKS-u mogli skarcić przyjezdnych, ale strzał głową Konrada Kaczmarka kapitalnie obronił Aleksander Ptak.
Druga połowa zaczęła się od ataków gospodarzy, a najbardziej aktywnym zawodnikiem na boisku, był Konrad Kaczmarek, który dwukrotnie mógł wpisać się na listę strzelców.
W 60. minucie było już jednak 1:0 dla Miedzi. Gola zdobył były piłkarz ŁKS-u Mariusz Zasada, który po indywidualnej akcji na lewym skrzydle, popisał się ładnym strzałem i pokonał Adriana Olszewskiego. Gospodarze mogli, a nawet powinni wyrównać, ale w bramce gości kapitalne zawody rozgrywał Aleksander Ptak. W wywiezieniu 3 punktów z Łodzi zawodnikom Miedzi dwukrotnie pomagał słupek.
Po 15. kolejkach, sytuacja drużyny ŁKS-u jest katastrofalna. 10 punktów, bilans bramkowy 16:34 i 17. miejsce w tabeli. W tej rundzie ŁKS zagra jeszcze na wyjeździe z Okocimskim Brzesko oraz zmierzy się na własnym boisku z Arką Gdynia. O punkty w tych spotkaniach będzie niezwykle ciężko.