menu

Roberto Martinez: Nie mam pretensji do Mirallasa

20 stycznia 2015, 13:24 | Damian Wiśniewski

Everton zremisował wczoraj bezbramkowo na własnym boisku z West Bromwich Albion. The Toffees mieli dobrą okazję do strzelenia gola tuż przed przerwą, jednak rzutu karnego nie wykorzystał Kevin Mirallas. Belg nie wyszedł już na drugą połowę, ale szkoleniowiec drużyny z Goodison Park twierdzi, że nie ma do niego żadnych pretensji.

Na drugą połowę zamiast belgijskiego pomocnika wyszedł Bryan Oviedo. Roberto Martinez po meczu przyznał, że Mirallas nie jest pierwszym wyborem, jeśli chodzi o wykonywanie rzutów karnych. – Naszym stałym wykonawcą jedenastek jest Leighton Baines. Kevin podszedł jednak do jedenastki podczas konkursu rzutów karnych w meczu z West Hamem i zrobił to bardzo dobrze – powiedział trener Evertonu.

- Czuł się na siłach, żeby podejść do tej jedenastki, ale miał pecha i przestrzelił. W szatni później nie czuł się najlepiej, narzekał też na ból ścięgna. Potrzebowaliśmy na drugą połowę kogoś dynamicznego i w pełni sił. Stąd wzięła się ta zmiana – dodał Roberto Martinez.

Everton nie wygrał już ósmego meczu z rzędu, szóstego w lidze. W tabeli Premier League zajmuje dopiero dwunaste miejsce z zaledwie czterema punktami nad strefą spadkową.

Źródło: Sky Sports