Robert Moskal: Cała moja drużyna ruszyła, bo czuliśmy się krzywdzeni
Logowanie
Komentarze (22)
Beton z NIecieczy5 kwietnia 2012, 20:37nie chce siac fermentu,bo jestem powaznym kibicem,ale wydaje mi sie,ze byl to slaby mecz Sandecji. lubie ten klubik,choc maja klopoty, ale im kibicuje,choc to dziady,nie tak jak my. pozdro dla normalnych i prosze o powazne wypowiedzi na ten zasadniczy temat.
GLIWICKIlaser5 kwietnia 2012, 14:49/watch?v=eDdaNm0mo-E
ciekawe5 kwietnia 2012, 14:40Siedząc na trubunie G może i czasem doping Sandecji było słychać ale Piast darł się głośniej:) Zresztą Sandecja zabłyszczała tylko wulgaryzmem i "jesteśmy zawsze tam..." akurat ja Piastunki miały przerwe między piosenkami. Także chyba inny mecz oglądałeś:) Zresztą w TV to pewnie widziałeś... Co do sędziego to Sandecja sama prowkowała. Zaczęli chaotycznie i ostro grać, sędzia u Sandecji nie widział ani zagrań ręką ani jak jeden z napastników uderzył naszego obrońcę w twarz kiedy to akcja przeniosła się na środek pola. No ale 3 punkty zostają w Gliwicach a sędziowie powinni zmienić zawód na łowienie ryb, tam przynajmniej by nadążali a nie jak w meczu ledwo biegali.
DOkks5 kwietnia 2012, 14:18Te ja was tam wogule nie slyszalem wiec niewiem co ty bredzisz.
KKS5 kwietnia 2012, 14:14heh dobry jestes PG, gdyby nie sedzia to nie bylo by ani jednej ani drugiej bramki dla was, bo karny totalnie z kapelusza a wolnego nie bylo! a tak na marginesie trzeba byc prze c...m zeby dac sie przekrzyczec na własnym stadionie chocial bylo was trzy razy wiecej.





