Robert Lewandowski: To była wspólna decyzja, moja i trenera (WIDEO)
- Zagraliśmy dobrze, było dużo sytuacji, tylko powinniśmy strzelić więcej goli – opowiadał Robert Lewandowski. Odniósł się też do swojej nieobecności w pierwszej „11”.
fot. brak
Cała piłkarska Polska zadaje sobie pytanie, dlaczego nie zagrał Robert Lewandowski?
Przecież nie muszę grać wszystkich spotkań. Spojrzenie z boku też może być korzystne.
Zagrał pan 38 meczów eliminacyjnych i finałowych praktycznie bez zmian, a ta twoja absencja to spora niespodzianka. Czyja to była decyzja?
Była wreszcie okazje do tego, żeby nie grać wszystkich meczów, tym bardziej, że końcówka roku będzie dla mnie naprawdę ciężka. To była nasza decyzja wspólna, moja i trenera. Obaj uznaliśmy, że to będzie najlepsze rozwiązanie w tym momencie. Co więcej można było zyskać, a – jak powiedziałem - czasami taki mecz z boku może spowodować dużo większe korzyści. Inaczej to wygląda zza linii.
Robert Lewandowski po meczu z Izraelem
To proszę powiedzieć, czy Izrael zagrał dziś lepiej, niż w czerwcu na Stadionie Narodowym?
Chyba nie. Nie postawił nam zbyt wymagających warunków do przerwy, zagraliśmy dobrze, było dużo sytuacji, tylko powinniśmy strzelić więcej goli. Wygraliśmy zasłużenie, tylko zbyt nisko.
Krzysztof Piątek miał idealny moment, żeby się przełamać…
Fajnie, że strzelił bramkę, bo to mu było bardzo potrzebne. Mam nadzieję, że mu to pomoże, żeby złapał tą pewność siebie i być bardziej z drużyną. Właśnie takich meczów mu życzę, żeby przede wszystkim miał sytuacje, bo dla napastnika to najważniejsze. Inna sprawa, czy je wykorzysta.
Nie bał się pan, w obliczu ostatnich sytuacji w Izraelu, gdy w końcówce meczu kibic biegł w twoim kierunku?
Nie, byłem spokojny. Widać było, że to młody chłopak biegnie z uśmiechem na twarzy, więc żadnych obaw nie było.