Robert Kasperczyk po meczu Sandecja Nowy Sącz - Dolcan Ząbki (KONFERENCJA)
W meczu 4. kolejki 1. ligi, Sandecja Nowy Sącz wygrała na własnym stadionie z Dolcanem Ząbki 3:2 (1:1). Po tym spotkaniu, trener Sandecji Robert Kasperczyk podzielił się swoimi przemyśleniami na temat wydarzeń, które miały miejsce na boisku!
fot. Łukasz Łabędzki
Robert Kasperczyk (Sandecja Nowy Sącz): Moi zawodnicy są podwójnymi zwycięzcami. Po rzucie karnym podyktowanym w takich, a nie innych okolicznościach, mecz wyglądał bardzo nerwowo. My trenerzy musimy pozaliczać wiele staży, pokończyć kursy, żeby dbać sobie o miejsce pracy. Zawodnicy ciężko pracują, a potem wychodzi taki ktoś i psuje widowisko. Cała nerwowość, również wśród kibiców, wynikała właśnie z tej sytuacji - mogę to powiedzieć z pełną odpowiedzialnością. Jeśli komuś nie podobało się moje zachowanie, mogę przeprosić. Czasami tak reaguję, czasami serce wyprzedza rozum. Wiedzieliśmy, że drużyna Dolcanu być może wygra posiadanie piłki, ale nie jest to czynnik decydujący o wyniku w futbolu. Po rzucie karnym w I połowie trochę straciliśmy morale. Dlatego chcę podkreślić, że wszyscy chłopcy, którzy byli na boisku i wygrali 3:2 są dla mnie moralnymi podwójnymi zwycięzcami z racji tego, jak ten mecz wyglądał. Cieszę się i gratuluję chłopakom.
źródło: Sandecja Nowy Sącz