Ricardo Sa Pinto: Chcemy być najlepsi, pracujemy nad dalszym progresem
Na zakończenie piłkarskiego 2018 roku Legia uda się na wyjazd do Zagłębia Sosnowiec. Wojskowi są zdecydowanym faworytem tego spotkania, jednak nie zamierzają zlekceważyć rywala. - Chcemy być najlepsi i zimą będziemy pracować nad dalszym progresem - zapowiedział Ricardo Sa Pinto.
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Poniedziałkowy wieczór Legioniści spędzili w swoim gronie na świątecznym spotkaniu, we wtorek złożyli sobie życzenia i podarunki. Prawdziwą świąteczną atmosferę poczują jednak dopiero w piątek. W czwartek skupią się jeszcze na obowiązkach, a takowym z pewnością jest zwycięstwo w Sosnowcu. O 20.30 w swoim ostatnim spotkaniu 2018 roku, zmierzą się tam z lokalnym Zagłębiem. Po osiemnastu kolejkach beniaminek zamyka stawkę i zimę już na pewno spędzi w strefie spadkowej. Do piętnastego Górnika Zabrze tracą pięć punktów, a za sobą serię siedmiu meczów bez wygranej. W niedzielę Lechowi Poznań ulegli aż 0:6. - Z Zagłębiem może być trudniej niż z rywalami z czołówki - stwierdził jednak Ricardo Sa Pinto. - Nie od dzisiaj wiadomo, że ekstraklasa jest wyrównana. O końcowym wyniku decydują detale.
Te nie zdecydowały o zwycięstwie Kolejorza, który w drugiej połowie zdominował gospodarzy, strzelając im po przerwie aż cztery gole. - Moim zdaniem Zagłębie nie zasłużyło na taki rezultat. Mimo wyniku, pokazali, że potrafią grać w piłkę. W pierwszych 20 minutach umieli kontrolować mecz - bronił sosnowiczan Portugalczyk.
Jego podopieczni mają za sobą natomiast zwycięstwo 2:0 z Piastem Gliwice. Tym samym serię meczów bez straty gola przedłużyli do czterech spotkań. - To prawda, ostatnio rzadko tracimy gole. Mimo to, mamy wiele rzeczy do poprawy. Gramy dobrze w defensywie i ofensywie, ale wciąż możemy się rozwijać. Chcemy być najlepsi i zimą będziemy pracować nad dalszym progresem - zapowiadał szkoleniowiec Legii.
W Sosnowcu będzie musiał poradzić sobie bez pauzujących za kartki Marko Vesovicia oraz Artura Jędrzejczyka, a także kontuzjowanego Domagoja Antolicia. - Przeszedł już operację, wszystko poszło dobrze i wkrótce rozpocznie rehabilitację - mówił Sa Pinto.
W zespole Zagłębia przebywa wypożyczony z Legii Vamara Sanogo. Napastnik może zagrać przeciwko Wojskowym. - Wie, jak strzelać gole i mam nadzieję, że będzie kontynuował swoją dobrą passę w Lotto Ekstraklasie - przyznał portugalski szkoleniowiec. - Wierzę, że latem wróci do Legii jako jeszcze lepszy zawodnik. Uważam jednak, że piłkarze, którzy trafiają na wypożyczenia nie powinni grać przeciwko swoim klubom.