menu

Resovia znowu przegrała w Elblągu, tym razem z Olimpią (ZDJĘCIA)

22 września 2012, 19:50 | Michał Libuda

Piłkarze Olimpii Elbląg wygrali 1:0 z Resovią Rzeszów w meczu II ligi wschodniej. Bramkę dla gospodarzy zdobył w 30 minucie napastnik Anton Kołosow. Rzeszowianie przegrali wcześniej w Elblągu również z Concordią. Podopieczni Tomasza Tułacza nie zagrozili dziś poważniej bramce Kamila Hrynowieckiego.

Olimpia Elbląg - Resovia Rzeszów
fot. Michał Libuda
Olimpia Elbląg - Resovia Rzeszów
fot. Michał Libuda
Olimpia Elbląg - Resovia Rzeszów
fot. Michał Libuda
Olimpia Elbląg - Resovia Rzeszów
fot. Michał Libuda
Olimpia Elbląg - Resovia Rzeszów
fot. Michał Libuda
Olimpia Elbląg - Resovia Rzeszów
fot. Michał Libuda
Olimpia Elbląg - Resovia Rzeszów
fot. Michał Libuda
Olimpia Elbląg - Resovia Rzeszów
fot. Michał Libuda
Olimpia Elbląg - Resovia Rzeszów
fot. Michał Libuda
Olimpia Elbląg - Resovia Rzeszów
fot. Michał Libuda
Olimpia Elbląg - Resovia Rzeszów
fot. Michał Libuda
Olimpia Elbląg - Resovia Rzeszów
fot. Michał Libuda
Olimpia Elbląg - Resovia Rzeszów
fot. Michał Libuda
Olimpia Elbląg - Resovia Rzeszów
fot. Michał Libuda
Olimpia Elbląg - Resovia Rzeszów
fot. Michał Libuda
Olimpia Elbląg - Resovia Rzeszów
fot. Michał Libuda
Olimpia Elbląg - Resovia Rzeszów
fot. Michał Libuda
Olimpia Elbląg - Resovia Rzeszów
fot. Michał Libuda
1 / 18

Trener Oleg Raduszko dokonał kilku zmian w składzie na mecz z Resovią. Za pauzującego za kartki Olega Ichima na środku obrony zagrał Bartosz Broniarek, a jako boczny obrońca wystąpił Michał Ressel. Mecz w pierwszej połowie był wyrównany, ale to goście atakowali częściej. Spore problemy Olimpia miała z pomocnikiem Dariuszem Brągielem, który kilka razy groźnie dośrodkowywał. Wiele strzałów z dystansu prezentował kapitan Konrad Domoń, jednak były one niecelne. Olimpia pierwszą sytuację miała, gdy Tomasz Lewandowski próbował główką strzelić bramkę, wykorzystując precyzyjne podanie.

Resovia nie miała w swoim składzie piłkarza, który mógłby indywidualną akcją wypracować pozycję partnerom. Olimpia takiego piłkarza miała. To Tomasz Sedlewski. Pomocnik gospodarzy jest w najlepszej formie, ze wszystkich ofensywnych piłkarzy. Właśnie ten zawodnik dośrodkował w 30. minucie do Kołosowa, który trafił piłką do siatki. Ta sytuacja dodała pewności Olimpii i strzał Lubenowa wybronił bramkarz Pietryka.

Drużynę Resovii krytykował po meczu jej trener. - To jest w rodzaju analfabetyzmu piłkarskiego - stwierdził. W drugiej połowie gospodarze bronili rezultatu i to goście mieli przewagę w posiadaniu piłki. Jednak wynikało z tego niewiele. Sporo było dośrodkowań i strzałów, które bronił bramkarz Olimpii. W 87. minucie czerwoną kartkę, za dwie żółte, dostał Maciej Scherfchen, ale nie wpłynęło to na końcowy rezultat.

Resovia zagrała przeciętny mecz i nie miała poważnej sytuacji do zdobycia bramki. Lepiej od niej pokazali się jej kibice, którzy świetnie bawili się na trybunach. Olimpia też nie była rewelacyjna ale zaimponowała kibicom zaangażowaniem i przejmowaniem nawet prostych piłek. Przykładem był Sedlewski, który po jednym z przejęć piłki otrzymał gorący aplauz od fanów.


Polecamy