Reprezentacja Polski. Publicznej kłótni ciąg dalszy. Dziennikarz Michał Pol dogryzł Jerzemu Brzęczkowi
Reprezentacja Polski. Jerzy Brzęczek ma zupełnie inne podejście do mediów od swojego poprzednika. Jest otwarty na wywiady, w których zresztą stara się unikać banalnych, nużących odpowiedzi. W przeciwieństwie do Adama Nawałki nie boi się również podjąć polemiki, a nawet wdać w otwarty spór. A tego - po raz pierwszy podczas jego kadencji - jesteśmy właśnie świadkami.
![](http://m.ekstraklasa.net/imgp/9aa6680c47f539a68ae101527f028edc/480d220/aHR0cHM6Ly9kLXdnLnBwc3RhdGljLnBsL2svci9vOC90ci9jOHJrcjljMGcwMHdjOHd3MGtnMGdvb3cwY2M/d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e32356898.jpg.600.jpg)
fot.
Chociaż selekcjoner nie ma konta w mediach społecznościowych to od swoich współpracowników wie, co się pisze o nim samym i jego drużynie. Po meczu z Portugalią (1:1) postanowił zareagować na komentarz dziennikarza Michała Pola, który zażartował, że "trzeba zmienić szyld, wziąć Lewego i jechać dalej".
Brzęczek potraktował tę wypowiedź śmiertelnie poważnie. W rozmowie z Polsatem Sport odpowiedział, że "chciałby serdecznie pozdrowić znanego, wybitnego eksperta, pana Michała Pola", któremu "dziękuje za wiarę w reprezentację i chęć jej zmiany bez udziału żadnego z tych zawodników".
Kibiców obruszyło zachowanie selekcjonera. A urażony dziennikarz nie pozostał dłużny, wytykając powoływanie niegrającego w klubie Jakuba Błaszczykowskiego. Na Twitterze zamieścił bowiem następujący wpis: Richarlison: "Futbol był moją jedyną nadzieją. W szkole szło mi beznadziejnie. Żeby dać wam obraz: nie zdałem nawet z plastyki, której nauczycielem był mój wujek..." Umówmy się, że Polsce to przynajmniej można liczyć na wujka ;)
Richarlison: "Futbol był moją jedyną nadzieją. W szkole szło mi beznadziejnie. Żeby dać wam obraz: nie zdałem nawet z plastyki, której nauczycielem był mój wujek..." Umówmy się, że Polsce to przynajmniej można liczyć na wujka ;) pic.twitter.com/tsAFNIa10e— Michał Pol (@Polsport) 21 listopada 2018
Ze znaych postaci naszego futbolu w obronie Jerzego Brzęczka stanął tylko Zbigniew Boniek, sugerując że pomeczowe emocje wzięły górę. - Dajmy spokój - zaapelował prezes PZPN.
REPREZENTACJA w GOL24
Więcej o REPREZENTACJA - newsy, wyniki, terminarze, tabele
Polska piłka od podwórka po kadrę. Co o niej wiesz? [QUIZ]
[xlink]0815dd74-d837-79a0-02d7-701342e53723,2d23e2fe-e803-96ed-6a92-02ca53b5a1ec[/xlink]