Renato z Belo Horizonte: Po 1:7 Brazylijczycy nie byli skorzy do zabawy, więc imprezowałem... z Niemcami! (10)
Brazylijczycy sromotnie przegrali - nic dziwnego, że nie bardzo mieli ochoty się bawić po meczu. Nie dotyczyło to jednak wszystkich. Renato "skumplował się" z Niemcami. Tym akurat bardzo chciało się imprezować.
BLOGEIROS - blogi prosto z Brazylii
Przed meczem
Zaparkowałem auto kilka kilometrów od stadionu. Nie, to akurat nie mój samochód.
Wszędzie było bardzo dużo niemieckich kibiców. Słyszałem, że na stadionie miało się ich pojawić 6 tysięcy.
Wynik meczu każdy zna. Niemcy jadą do Rio. Brazylia jedzie do... Brasilii na mecz o 3. miejsce. Przed spotkaniem w BH jeden z niemieckich kibiców narzekał, że FIFA zabroniła kibicom używać social mediów w celu organizowania zgromadzeń i wspólnego świętowania. Ponadto zabroniono wnoszenia dużych flag, bębnów i konfetti. Można jedynie śpiewać, a Niemcy podobno w śpiewaniu nie są zbyt dobrzy. Muszę się jednak nie zgodzić. Niemcy naprawdę super śpiewali, bardzo wspierali swój zespół przez cały mecz, do tego z wielkim szacunkiem.
Po siódmym golu niemieckich piłkarzy oklaskiwali też kibice Brazylii.
Po meczu
Musiałem czekać na niemieckich znajomych, żeby pójść na imprezę. Policja trzymała ich do momentu jak większość Brazylijczyków opuściła już stadion. Większość barów, które byłyby pełne w razie zwycięstwa Brazylijczyków, po meczu była pusta. Na szczęście znalazłem kogoś w nastroju do zabawy. Podwiozłem tych trzech Niemców do dzielnicy Savassi i razem poszliśmy do baru.