Remis Bytovii z Elaną. Awans bytowian się oddala
I liga jeszcze nie teraz. Bytovia Bytów zdobyła 1 punkt po remisie 2:2 z Elaną Toruń. Beniaminek pozostaje na trzecim miejscu w tabeli grupy zachodniej, tuż za strefą premiowaną awansem.
Zespół Waldemara Walkusza z 53 punktami ma aż 6 "oczek" przewagi nad czwartą Chojniczanką. Liderzy jednak oddalili się. Miedź Legnica okupuje pierwszą pozycję (57 punktów), po wygranej 4:0 z Ruchem Zdzieszowice. Co ciekawe, identyczne zwycięstwo odniósł GKS Tychy, zdobywając komplet "oczek" w meczu z Calisi. Drużyna z Tychów ma 55 punktów.
Spotkanie w Bytowie rozpoczęło się pod dyktando Bytovii, co przyniosło gola w 10 minucie, po pięknej akcji Wojciecha Pity. Po zdobytej bramce gospodarze nadal dyktowali warunki na murawie. Po kilku nieudanych akcjach, w 29 minucie Łukasz Wróbel faulował w swoim polu karnym. Maciej Gostomski obronił bezpośredni strzał Tomasza Grudnia, ale dobitka wylądowała już w bramce.
W drugiej połowie goście zaczęli napierać na bramkę gospodarzy, ale Marcin Kajca w 49 minucie dał Bytovii prowadzenie. Pikarze Elany wyrównali 9 minut później. W końcówce spotkania, po kilku groźnych sytuacjach stworzonych przez gości, do głosu doszli gospodarze. Dwie akcje Łukasza Kosa jednak nie przyniosły upragnionej bramki.
- Remis by uzasadniony - przyznał po meczu trener gości. - Wiedzieliśmy, że w Bytowie nie będzie łatwo, bo to bardzo dobry zespół, co pokazuje jego miejsce w tabeli - dodał szkoleniowiec Elany. Za te słowa podziękował mu Waldemar Walkusz, kótry wspomniał skandal w Kluczborku, gdzie trener gospodarzy po wyjściu Walkusza z konferencji prasowej uznał, że tak słabego zespołu jeszcze nie widział. - Dziękuje trenerowi za te słowa - dodaje Walkusz.
Kolejny mecz Bytovia Bytów zagra już w środę na boisku w Rybniku.
