Remis Arsenalu z Hull. "Kanonierzy" uratowali punkt w doliczonym czasie gry
W meczu 8. kolejki ligi angielskiej Arsenal zremisował z Hull City 2:2. Kiedy wszystko wskazywało na to, że "Kanonierzy" przegrają, gola w doliczonym czasie gry zdobył Danny Welbeck.
Nic nie zapowiadało takiego przebiegu meczu na Emirates Stadium. Gospodarze już od pierwszej minuty postanowili ruszyć do ataku, co zaowocowało bramką w 13. minucie. Mały rajd z prawego skrzydła zaprezentował Alexis Sanchez, który oddał strzał gdy tylko wpadł w pole karne. Płaski strzał pokonał zastępującego podstawowego bramkarza Hull – Harpera, który dotychczasowe kilkanaście minut miał niezwykle pracowite.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać – zaledwie pięć minut później Diame wykorzystał niefrasobliwość Flaminiego, odebrał mu piłkę przed polem karnym Wojciecha Szczęsnego i piękną podcinką pokonał polskiego bramkarza. Hull charakter pokazało też sekundy po rozpoczęciu drugiej połowy – prawą stroną boiska popędził Huddlestone, skąd dorzucił piłkę idealnie na głowę Hernandeza, który przeskoczył obrońców i uderzeniem na lewy słupek pokonał bramkarza Arsenalu.
Gracze Hull zaprezentowali dziś niesamowitą obronę własnej bramki. Większość meczu można streścić jako dominacja Arsenalu pod bramką rywala. „Kanonierzy” starali się, próbowali, rozgrywali piłkę, by na koniec mieć problem z kluczowym podaniem lub z oddaniem strzału na bramkę tak, by nie zablokował ich defensor Hull. Goście ulegli dopiero w doliczonym czasie gry, kiedy kolejną akcję rozgrywał Arsenal. Gospodarze tym razem zapuścili się aż w pole karne, gdzie z bliskiej odległości uderzył Danny Welbeck, ratując punkt drużynie Arsene Wengera.