Koniec meczu! Atletico Madryt pokonuje Athletic Bilbao 2:1 i awansuje do półfinału Pucharu Króla. Tam na ekipę z Vicente Calderon już czeka lokalny rywal, Real Madryt. Czekają na nas zatem wielkie derby Madrytu!

Sędzia przedłużył mecz o trzy minuty.

Gospodarze wciąż próbują, nie poddają się, za co należą im się wielkie brawa. Mało prawdopodobnym jest jednak fakt, by zdołali ugrac coś dla siebie w tym spotkaniu. W półfinale Pucharu Króla zobaczymy Atletico Madryt.

Diego Costa stawia przysłowiową kropkę nad "i"! Hiszpan sprawnie wyminął uśpioną defensywę Athletico, dobrze wyszedł do prostopadłego podania z głębi pola i znalazł się sam na sam z golkiperem gospodarzy. Bombardier nie pomylił się, okiwał Iago Herrerina i dał swojej drużynie prowadzenie.

TO JEST JUŻ KONIEC!! DIEGO COSTA ZDOBYWA BRAMKĘ!!

Kibice nie tracą wiary w swoją drużynę, która dziś na boisku prezentuję się zdecydowanie lepiej niż lider z Madrytu. Gromkie brawa i głośne okrzyki stają się na San Mamés coraz głośniejsze.

Zmiana także w zespole z Madrytu. Za Adriana na boisku pojawia się Jose Sosa.

Ander Iturraspe zostaje ukarany żółta kartką.

Ostatnia zmiana gospodarzy. Za Andera Herrere wbiega Benat Etxebarria.

I znów wracamy na połowę Atletico, gdzie w drugiej połowie w znacznie większej mierze toczy się spotkanie.

Gra po raz pierwszy od dłuższego czasu przeniosła się na połowę gospodarzy. Ponownie Diego Costa stał się tym, który wykreował Atletico dogodną sytuację, dzięki której wynik mógł ulec zmianie na korzyśc przyjezdnych.

Ernesto Valverde decyduję się na drugą zmianę. Zmęczony Markel Susaeta zasłużył na odpoczynek, na placu gry zastąpi go Kike Sola.

Dobry pomysł Ander Herrera, który z łatwością ograł dwóch piłkarzy Atletico i popisał się ładnym strzałem lewą nogą.

Atletico Madryt od kilku minut jest zamknięte na własnej połowie i nie potrafi przeciwstawic się warunkom, jakie dyktują gospodarze. Zdaję się, że podopieczni Diego Simeone za wszelką cenę chcą obronic korzystny dla siebie wynik bez znaczącego nakładu sił.

Markel Susaeta stanął przed świetną okazją zdobycia bramki, strzelał z rzutu wolnego, ale znacznie przecenił swoje możliwości, uderzył piłkę źle i ta powędrowała ponad poprzeczkę bramki Atletico.

Pierwsza zmiana w szeregach drużyny z Bilbao. W miejsce Mikela Rico na murawę wbiega Ibai Gomez.

Bardzo aktywny dziś na boisku Iker Muniain zagrywał do równie dobrze prezentującego się dziś Iraoli. Próba strzału tego drugiego została w ostatniej chwili zablokowana przez graczy z Madrytu.

Atletico zbyt łatwo bezsensownie traci piłkę na rzeczy rywali, gdyby tylko piłkarze z Bilbao popisywali się większa skutecznością z powodzeniem mogliby prowadzic na San Mamés.

Po grze drużyny z Bilbao możemy wnioskowac, że remis nie jest wynikiem, który w pełni ich satysfakcjonuje. Po świetnej końcówce pierwszej polowy w ich wykonaniu, teraz znów starają się zdominowac gości i ponownie wyjśc na prowadzenie.

Drobne nieporozumienie Cristiana Rodrigueza z Diego Costą skutecznie wykorzystali gospodarze. Markel Susaeta opanował futbolówkę przed jedenastym metrem, ale ta po jego strzale odbiła się od jednego z obrońców gości. Do futbolówki dotarł jednak Iker Muniain, który znów wystawił umiejętności Courtois na wielka próbę.

Mocny strzał oddany z pierwszej piłki przez Raula Garcie doprowadził do tego, że Iago Herrerin po raz pierwszy w tym spotkaniu został pokonany. Jedno jest pewne, dogrywki już nie będzie.

GOOOL!! RAUL GARCIA!!

Doś dziwna sytuacja, San Jose poślizgnął się na mokrej murawie, a sędzia stwierdził, że chciał faulowac przeciwnika i ukarał zawodnika żółtą kartką.

W Bilbao z nieba pada rzęsisty deszcz, kibice zgromadzeni na trybunach nieco ucichli i opatuleni w peleryny obserwują boiskowe wydarzenia. Jak na razie warunki atmosferyczne nie utrudniają zawodnikom rozgrywania meczu.

Diego Costa szalał z futbolówką na granicy linii końcowej, zdołał uchornic ją przed opuszczeniem boiska , a po wymianie podań z jednym z zawodników swojej drużyny posłał piłkę na bramkę Herrerina strzałem głową.

Pierwsza po przerwie próba zawodników z Bilbao, jednak piłkę z obrębu własnej jedenastki czujnie wybija Diego Godin.

Druga połowa rozpoczęta przez piłkarzy Atletico Madryt!

Po przerwie wracamy San Mamés. Co przyniesie druga połowa? Dogrywka, rzuty karne? O tym przekonamy się już za 45 minut!

Koniec pierwszej, niezwykle emocjonującej pierwszej połowy! Athletic Bilbao po golu Aduriza prowadzi z Atletico Madryt 1:0 i tym samy odrabia starty z pierwszego meczu.

Coś niebywałego! Iker Muniain uderza na bramkę, fenomenalna interwencja Thibaut Courtoisa!

Ależ atak Basków!!! Aduriz znów mógł pokonac bramkarza Atletico, który z wielkim problemami sparował piłkę, kilka sekund później ponownie uderzał Iraola.

Balenziaga bardzo dobrze zagrywał do dobrze ustawionego Aduriza, który skutecznie doskoczył do zagrania kolegi i głową wpakował piłkę do siatki rywali.Stan rywalizacji wyrównany!

Mamy gola!!!! Artiz Aduriz!!

Trzech graczy z Bilbao i trzech graczy z Madrytu znalazło się w okolicach szesnastego metra na połowie gości, pojedynek ten wygrali jednak Baskowie i odzyskując piłkę w mig pomknęli na bramkę Courtoisa, ostatecznie bezskutecznie.

Raul Garcia bliski zdobycia gola! Koke uderzał piłkę z rzutu wolnego, ta powędrowała tuż na głowę Garcii, jednak ten minimalnie chybił kiedy chciał posłac ja do siatki Herrerina.

Diego Costa wygrał pojedynek z prawym narożniku boiska i wywalczył dla swojej drużyny kolejny już w tym spotkaniu stały fragment gry.

Kolejna szansa Athletico! Rico popisał się ładnym, płaskim strzałem po ziemi, ale futbolówka minimalnie minęła prawy słupek!

Świetne uderzenie Ikera Muniaina, to mogła byc bramka! Gdyby nie podręcznikowa interwencja Thibaut Courtoisa, Atletic straciłby bramkę.

Zawodnicy Athletic Bilbao długo rozgrywają swoją akcję, szanują każdą sekundę podczas której utrzymują się przy piłce, pytanie tylko, na ile wynika to z braku pomysłu gry, a na ile z niemożności przedarcia się przez świetnie dysponowana dziś madrycką obronę.

Pół godziny wyrównanej gry za nami. Wynik, jaki obecnie utrzymuje się w Bilbao, a więc bezbramkowy remis daje awans drużynie ze stolicy Hiszpanii, która w pierwszym meczu zwyciężyła 1:0.

Głośne gwizdy na trybunach, Markel Susaeta był faulowany w polu karnym, lecz sędzia (słusznie) nie podyktował rzutu karnego.

Okres spokojniejszej gry na Estadio San Mamés. Piłkarze obu drużyn rozgrywają piłkę w środku pola, a raz po raz któraś ze stron stara się zaskoczyc i zaatakowac.

Baskowie wciąż szukają sposobu, który pozwoli im przedostac się pod bramkę Thibaut Courtoisa. Nie idzie im dobrze atak skrzydłami, dlatego też długie podanie do Aduriz mogło zagrozic golkiperowi gości, który jednak bezpiecznie sparował strzał rywala.

Iker Muniain trochę przypadkowo odbija futbolówkę, ale wyszedł mu z tego całkiem groźny strzał.

Raul Garcia zbyt krótką piłkę posłał w kierunku Diego Costy. Gwiazda Primera Division nie miała szans aby doskoczyc do tego podania, a pozycja na jakiej się znajdował mogła ułatwic mu zdobycie gola.

Gospodarze mają spore problemy by przedostac się przez formację obronną Atletico, która jest dziś wyjątkowo skuteczna.

Po dośc łatwej stracie gracze z Bilbao szybko odzyskują piłkę i mozolnie konstruują swój atak od własnego pola karnego.

Łatwa strata piłki gospodarzy, Muniain nie zdążył odegrac pilki do lepiej ustawionych kolegów, a już musiał patrzec ja jeden z graczy Atletico pędzi z nią w okolice bramki Herrerina.

Wymuszona kontuzją zmiana w zespole Athletico Madryt. Za Luisa Felipe na boisku pojawia się Insua.

Krótka przerwa w grze, lekarze udzielają pomocy Luisowi Filipe, który będzie musiał opuścic boisko. Uraz wygląda na bardzo poważny.

Do głosu dochodzą teraz Baskowie, Ander Iturraspe pędził lewą flanką i został zatrzymywany przez Luis Filipe, który padł na murawę jak długi. Wygląda na to, że Brazylijczyk nie będzie w stanie kontynuowac gry.

Ander Iturraspe i Artiz Aduriz tym razem nie popisali się skutecznością, ewidentnie nie zrozumieli się na boisku i zaprzepaścili dobrą okazję na przeprowadzenie skutecznej kontry.

Kolejna kara, tym razem jednak dla zawodnika Atletico. Kartką ukarany został Raul Garcia.

Iturraspe chciał zagrywac piłkę do Aduriza, który mógł znaleźc się w dogodnej sytuacji aby pokonac Courtoisa, jednak czujni piłkarze z Madrytu odebrali mu futbolówkę.

Początek spotkania dla podopiecznych Diego Simeone, którzy są na placu gry bardziej aktywni od swoich przeciwników. Nie oznacza to jednak, że gospodarzom można odmówic walki, bowiem widac, że ci nie zamierzają się dziś poddac i powalczą o zwycięstwo.

Żółtą kartką zostaje ukarany Aymeric Laporte.

Szybka odpowiedź gospodarzy dzisiejszego spotkania, Artiz Aduriz dobrze przyjął dośrodkowanie w okolicach pola karnego rywali, ale defensorzy z Madrytu w porę powstrzymali jego akcję.

Pierwsza groźna akcja Atletico Madryt, to mogła byc wspaniałe otwarcie dla drużyny gości! Diego Costa wyszedł na czystą pozycję z bramkarzem Athletic, ale Iago Herrerin popisał się świetną interwencją i uratował swoją drużynę przed utratą gola.

Pierwszy gwiazdek sędziego i od środka rozpoczynają gracze z Bilbao!

Piłkarze obu drużyn powoli pojawiają się na murawie, za kilkadziesiąt sekund rozpoczniemy drugi ćwierćfinałowy mecz Copa del Rey!

Mecz rozgrywany na Estadio San Mamés będzie również wart uwagi ze względu na fakt, że spotkają się w nim dwie drużyny, które przodują w ligowej tabeli hiszpańskiej ekstraklasy. Los Leones zajmują obecnie wysokie 4. miejsce i do swojego dzisiejszego rywala tracą 12 punktów. Z kolei piłkarze ze stolicy Hiszpanii razem z Barceloną zasiadają w fotelu lidera Primera Division.

Rezerwowi piłkarze Athletic Bilbao : Iraizoz, Gurpegi, Morán, Sola, Beñat, De Marcos, Ibai.

Rezerwowi piłkarze Atletico: Aranzubia, Alderweireld, Manquillo, Insúa, Sosa, Suárez, Villa.

W taki oto sposób Diego Godin dał Atletico zwycięstwo w pierwszym meczy na Vicente Calderon.

Zespół Ernesto Valverde musi liczyć się z tym, że stanie dziś naprzeciw drużyny, która biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, jest niepokonana od 22 meczów.

Pomimo skromnej zaliczki Atletico z pierwszego meczu goście dzisiejszego spotkania liczą na zwycięstwo i awans do dalszej fazy turnieju. Za drużyna z Bilbao przemawia dziś przede wszystkim fakt, że ta świetnie spisuję się w trwającym obecnie sezonie na własnym boisku. Baskowie nie doznali bowiem jeszcze ani jednej porażki, a z 14 domowych spotkań wygrali aż 12. Ponad to od 7 kolejek przed własną publicznością pozostają niepokonani.

Przed dzisiejszym spotkaniem w nieco lepszej sytuacji znajduję się ekipa z Madrytu. W pierwszym meczu na Vicente Calderon podopieczni Dieego Simeone pokonali rywali z Kraju Basków 1:0, a jedynego gola strzelił wówczas Diego Godin.

Gorąco witamy w ten zimowy wieczór i zapraszamy wszystkich na Estadio San Mamés, gdzie już za nieco ponad godzinę w rewanżowym meczu 1/4 finału Copa del Rey Athletic Bilbao podejmie Atletico Madryt.