"Będzie, będzie zabawa, będzie się działo i tylko goli ciągle mało..." - tak śpiewająco można sobie podsumować nastawienie, z jaką wyszła Barcelona na dzisiejsze spotkanie. Katalończycy, po niewyraźnym kwadransie, zaczęli grać tak, że żadna drużyna nie byłaby ich w stanie zatrzymać. Zobaczymy, ile jeszcze goli podopieczni Martino zdecydują się strzelić po przerwie, ale już teraz można powiedzieć, że od wpadki w Valladolid tydzień temu wstąpił w nich pozytywny 'diabeł', a przyszłotygodniowe Gran Derbi zapowiada się niesamowicie.