menu

Regionalny Puchar Polski. 16-latek Arkadiusz Korolczuk został najmłodszym strzelcem w seniorskiej drużynie Orląt Radzyń Podlaski

7 czerwca 2018, 14:32 | Marcin Puka

W drodze do finału regionalnego Pucharu Polski na szczeblu Lubelskiego Związku Piłki Nożnej, trzecioligowe Orlęta Radzyń Podlaski pokonały w Końskowoli Powiślak 5:2. Ostatniego gola dla Orląt zdobył w 88. minucie spotkania Arkadiusz Korolczuk, dla którego było to debiutanckie trafienie w seniorach.


fot. Orlęta Radzyń Podlaski

fot. Orlęta Radzyń Podlaski

fot. Orlęta Radzyń Podlaski

fot. Orlęta Radzyń Podlaski

fot. Orlęta Radzyń Podlaski

fot. Orlęta Radzyń Podlaski

fot. Orlęta Radzyń Podlaski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski
1 / 16

Arkadiusz Korolczuk swoją pierwszą bramkę w drużynie seniorów Orląt strzelił w wieku 16 lat i 138 dni. Jak podaje oficjalna strona internetowa klubu z Radzynia Podlaskiego, jest on prawdopodobnie najmłodszym zdobywcą gola w klubie założonym w 1924 roku.

Młody piłkarz treningi zaczynał pod okiem Rafała Borysiuka, trenera młodzieżowych ekip Orląt, a równocześnie piłkarza trzecioligowca.
– To nie tylko moja zasługa, ale też kilku innych trenerów – wyjawia Borysiuk. – Od razu widać było, że Arek to duży talent. Zawsze się wyróżniał. Jest dobrze wyszkolony technicznie. Ma dobre warunki fizyczne i jeżeli będzie się tak dalej rozwijał to ma przed sobą dużą przyszłość – dodaje.

Pomocnik szansę debiutu w seniorach otrzymał od Damiana Panka, obecnego trenera ekipy z Radzynia Podlaskiego. Oprócz kilku spotkań w Pucharze Polski, Karolczuk ma już ponad piętnaście spotkań w trzeciej lidze (od sezonu 2017/18).

– Ten chłopak zasłużył na grę w seniorach, a zarazem dał przykład młodszym kolegom, że ciężka praca popłaca – mówi Panek. – Arkadiusz dobrze się wprowadził do zespołu. Jest pracowity i inteligentny. Na dodatek jest niesamowicie skromny. Może zaistnieć w dużej piłce. Mimo, że jest defensywnym pomocnikiem umie też zagrać ofensywnie. Jest dobry technicznie, ma dobry strzał z dystansu i cały czas idzie do przodu. Moim zdaniem za rok powinien grać w zdecydowanie wyższej lidze, niż trzecia – dodaje Panek.

Co ciekawe mimo, że Korolczuk gra na bardzo odpowiedzialnej pozycji w spotkaniach o punkty jeszcze ani razu nie został ukarany żółtą kartką. – Staram się, żeby sędziowie nie musieli mnie napominać – mówi piłkarz. – To pokazuje jego boiskową inteligencję – twierdzi Panek.

Zawodnik Orląt przygodę z piłką z powodzeniem łączy z nauką w Gimnazjum w Radzyniu Podlaskim, gdzie uczęszcza do klasy sportowej. – Czy jestem zainteresowany studiami na przykład w Akademii Wychowania Fizycznego w Białej Podlaskiej? Na razie chcę pójść do technikum, a studiować też będę, ale jeszcze nie wiem, czy na uczelni sportowej. Chciałbym podziękować trenerom (Rafał Borysiuk i Damian Panek – red). Dużo im zawdzięczam – mówi zawodnik ekipy z Radzynia Podlaskiego.

A jak Korolczuk wspomina pierwsze kontakty z futbolem? – Gdy byłem uczniem Szkoły Podstawowej w Radzyniu Podlaskim zobaczyłem ulotkę zachęcającą do zgłoszenia się do klubu. Nie wahałem się ani chwili. Od razu wiedziałem, że chcę grać w pomocy – zdradza. – Po prostu lubiłem i lubię tę pozycję. Nie mam ulubionych piłkarzy, ale najbardziej wzoruję się na Grzegorzu Krychowiaku - przyznaje.

Wszyscy w Radzyniu Podlaskim zachwalają młodego piłkarza, ale pytanie, czy nie uderzy mu "sodówka"? – Na pewno nie. Zdaję sobie sprawę, że przede mną wiele ciężkiej pracy, ale wierzę w siebie – kończy Korolczuk.

Borysiuk zapewnia, że w Orlętach jest jeszcze kilku utalentowanych młodych zawodników, którzy tak jak Korolczuk mają za sobą pierwsze występy w seniorach.

REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL

Wszystko o Regionalnym Pucharze Polski - newsy, ciekawostki, wyniki!