menu

Barcelona rozbiła kolejny Real. Tym razem polegli Baskowie z Sociedad [RELACJA, ZDJĘCIA]

28 listopada 2015, 17:57 | Grzegorz Ignatowski

W meczu 13. kolejki ligi hiszpańskiej Barcelona na Camp Nou rozbiła Real Sociedad 4:0. Gole w tym spotkaniu strzelali Luis Suarez, Lionel Messi i dwukrotnie Neymar.

Barcelona w ostatnich meczach raz po raz udowodniała, że jest maszyną do wygrywania. Tym razem w tryby tej maszyny miał dostać się Real Sociedad. Czy Baskowie spowodowali awarię? Nic z tych rzeczy. Na początku może tylko zwolniły nieco tę maszynę, ale ona już od pierwszej minuty powoli rozrywała swojego dzisiejszego przeciwnika. Dzieło zniszczenia mogło się zacząć już w 3. minucie, ale wówczas Jeronimo Rulli wygrał pojedynek sam na sam z Luisem Suarezem. Później po kapitalnym dośrodkowaniu Suareza i strzale głową Iniesty argentyńskiego golkipera uratował słupek. Defensywa gości pękła w 22. minucie, kiedy to Neymar zamienił na gola doskonałe dośrodkowanie Daniego Alvesa z prawego skrzydła.

Tryby zwycięskiej maszyny wciąż pracowały na wysokich obrotach i z każdą minutą coraz bardziej gruchotały przeciwnika. I to w jakim stylu! W 42. minucie Iniesta popisał się świetnym podaniem do Daniego Alvesa, ten zacentrował piłkę w kierunku Luisa Suareza, a Urugwajczyk efektownym strzałem z powietrza wpakował piłkę do siatki.

Kilka minut po wznowieniu gry dopełniło się dzieło zniszczenia. Barca tym razem zaatakowała lewą flanką, a w roli podającego wystąpił nie Alves a Jeremy Mathieu. Francuz podał płasko do wychodzącego na pozycje Neymara, a ten strzałem z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki.

Po trzecim golu było już po wszystkim, jednak Barcelona nie zamierzała się ograniczyć do pilnowania korzystnego wyniku. Neymar już w 58. minucie mógł podwyższyć wynik meczu na 4:0, ale piłka po jego strzale poszybowała tuż obok słupka. Szczęścia nie miał też Leo Messi. Argentyńczyk najpierw oddał minimalnie niecelny strzał, a w końcówce spotkania trafił w poprzeczkę. Szczęście uśmiechnęło się do Messiego w doliczonym czasie gry. Dwójkowa akcja Neymara z Suarezem zakończyła się kapitalnym podaniem tego pierwszego w kierunku wychodzącego na pozycję Argentyńczyka, a ten umieścił piłkę w bramce, ustalając tym samym wynik spotkania na 4:0.


Polecamy