Trudne zadanie "szczęściarza" Zidane'a, debiut trenera Barcelony
Real Madryt zmierzy się z Sevillą w hicie 20. kolejki La Liga. Czy Zinedine Zidane i jego piłkarze mogą polegać na czymś więcej niż na szczęściu? W weekend rozpocznie się też nowa era w Barcelonie, bo drużynę po raz pierwszy poprowadzi Quique Setién.
fot.
W weekend bardzo ciekawie będzie w Hiszpanii, gdzie Real Madryt podejmie Seville. Królewscy są podbudowani zwycięstwem w Superpucharze i teraz okaże się, czy podróż i pobyt w Arabii Saudyjskiej odbije się na formie piłkarzy. Ostatnio drobne urazy leczyli Sergio Ramos i Karim Benzema, ale tylko Francuz będzie zdolny do gry. Ponadto wciąż urazów nie wyleczyli Eden Hazard i Marco Asensio.
Los Blancos zajmują obecnie drugie miejsce w La Liga i mają tyle samo punktów pierwsza co Barcelona. Jaki jest powód ich dobrej gry? Szczęście, zasugerował jeden z dziennikarzy na ostatniej konferencji prasowej. - Jeśli według ciebie nie mam niczego poza szczęściem, akceptuję to, bez problemu - nie dał się sprowokować jednak Zinedine Zidane.
Trofeum co 1️⃣9️⃣ meczów - taki dorobek w #Realu Madryt ma Zinédine #Zidane. pic.twitter.com/lfiFbeILXa— Nasz Futbol (@NaszFutbol) 14 stycznia 2020
Mecz Realu z Sevillą rozpocznie się o godz. 16 i będzie transmitowany na Canal + Sport 2. Następnego dnia o godz. 21 Barcelona zmierzy się z Granadą i będzie to debiut na ławce trenerskiej Quique Setiéna. Transmisja na Eleven Sports 1.