menu

Siedmiopunktową stratę do lidera Real Madryt odrobił tylko raz

21 września 2017, 12:47 | Jerzy Filipiuk

- To jest zamknięty rozdział, ale książka nie jest skończona – w tak obrazowy sposób kapitan Realu Madryt Sergio Ramos skomentował sensacyjną porażkę 0:1 swej drużyny na własnym boisku z Betisem Sewilla w meczu 5. kolejki ligi hiszpańskiej.

Cristiano Ronaldo nie zdołał pomóc swej drużynie
Cristiano Ronaldo nie zdołał pomóc swej drużynie
fot. East News

Po spotkaniu trener gospodarzy Zinedine Zidane apelował o pokój, podkreślając, że rozgrywki dopiero się zaczęły i potrwają bardzo długo i 7-punktowa strata do lidera Barcelony jest do odrobienia.

Wtórowali mu jego podopieczni.

- Odrabialiśmy w lidze większe strat od tej. Do końca pozostało wiele meczów i jest dużo punktów do zdobycia. Kończymy ten rozdział i siadamy do następnego – podkreślił Sergio Ramos.

- Wiele razy wychodziliśmy z gorszych sytuacji i tak zrobimy też tym razem. Wyjdziemy z tego dzięki pracy – zaznaczył lewy defensor Realu Marcelo.

- To prawda, że jest ciężko, ale wychodziliśmy z gorszych opresji. Jesteśmy Realem, aktualnym mistrzem i mamy obowiązek walki o wszystko – powiedział pomocnik madryckiej drużyny Isco.

Kibiców ekipy z Santiago Bernabeu może cieszyć taki optymizm wśród piłkarzy, tyle że ci... nie mają racji, bowiem w ostatnich latach Real nigdy nie odrobił takiej straty do lidera i nie „wyszedł z gorszych sytuacji”.

W całej swej historii „Królewscy” tylko raz zdołali zdobyć mistrzostwo, mając wcześniej 7 punktów mniej od lidera. Zdarzyło się to w sezonie 2002/2003, gdy po ośmiu kolejkach na czele tabeli znajdował się Real Sociedad San Sebastian.

Po pięciu kolejkach Real miał jeszcze większą stratę punktową do Barcelony w dwóch sezonach: 1929/1930 (9 „oczek”) i 2012/2013 (8). Teraz Real zanotował najgorszy start w lidze od ponad 20 lat.

Jakby mało było kłopotów, w drużynie obrońców tytułu kilku zawodników leczy kontuzje: obrońcy Marcelo i Theo Hernandez, pomocnik Mateo Kovacić oraz napastnik Karim Benzema.

Do drużyny po odcierpieniu kary dyskwalifikacji powrócił Cristiano Ronaldo, który w spotkaniu z Betisem oddał aż 12 strzałów, ale - tak jak jego koledzy - raził brakiem skuteczności.

Follow @sportmalopolska

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24;nf - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/5e38dd05-e7d5-19ec-9bcd-10b66d5d7ef2,8f11bbbf-b6eb-8c05-e8b7-bc33a512a041,embed.html[/wideo_iframe]


Polecamy