Real Madryt – Getafe LIVE! Królewscy odkują się za wyrzucenie z Pucharu Króla?
Czternastą kolejkę hiszpańskiej La Ligi otworzy mecz na Santiago Bernabeu, gdzie Real Madryt podejmie rywala zza miedzy, Getafe. Początek spotkanie o godzinie szesnastej.
Choć rok 2015 zbliża się ku końcowi, seria upokorzeń Realu nie ma końca. Były baty w derbach z Atletico w lutym, brak trofeów w sezonie 2014/2015, formalne problemy przy transferze Davida de Gei, sromotna porażka z Barceloną na Santiago Bernabeu sprzed dwóch tygodni, a do tego doszło zamieszanie z Denisem Czeryszewem.
Mimo że w tygodniu Real Madryt pokonał trzecioligowy Cadiz w 1/16 Pucharu Króla, to i tak nie zobaczymy go już w kolejnej rundzie tych rozgrywek. Na boisku obecny był Czeryszew, który w zeszłym sezonie otrzymał trzy żółte kartki w Copa del Rey w barwach Villarrealu. Zgodnie z prawem powinien on pauzować w kolejnym meczu tegoż turnieju, a tym kolejnym mecz było starcie Królewskich z Los Blancos. W piątkowe popołudnie RFEF (Hiszpański Związek Piłki Nożnej) wykluczył klub ze stolicy z rozgrywek Pucharu Króla.
Zamieszanie to skomentował były piłkarz Realu Madryt, a obecnie trener rezerw Getafe, Ruben de la Red. – Jako trener byłbym bardzo zdenerwowany, że nie mogłem wystawić zawodnika, którego chciałem. Takie sytuacje sprawiają, że tracisz skupienie. To odbije się na drużynie Realu. Ze względu na to, co teraz dzieje się w Realu, Getafe będzie w stanie sprawić niespodziankę.
Jedyną okazją, by zapomnieć o całej tej sytuacji, jest pokonanie w sobotę Getafe. Real po przegraniu w El Clasico ma sześć punktów straty do Barcy i musi seryjnie zdobywać punkty. Tydzień temu bez większych problemów, ale również i bez ogromnych fajerwerków Los Balncos pokonali na Ipurrua Eibar 2-0 i wszystko wskazuje na to, że tym razem również zdobędą komplet punktów.
Po El Clasico zaczęły krążyć plotki, jakoby na sobotnie starcie Rafa Benitez miał desygnować do podstawowego składu kilku graczy ze szkółki Realu Madryt. Szkoleniowiec wicelidera tabeli nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Sergio Ramosa, Raphaela Varane’a, Daniego Carvajala oraz Marcelo. Ponadto ze względu na kartki nie będzie mógł zagrać Isco.
Getafe radzi sobie w ostatnim czasie nie najlepiej. Ostatnie pięć meczów to trzy porażki, remis oraz wygrana. W zeszłej ligowej kolejce Los Azulones niespodziewanie na Coliseum Alfonso Perez wygrali z faworyzowanym Villarrealem po trafieniach Alvaro Vazqueza i Angela Lafity. W tygodniu w 1/16 Pucharu Króla przegrali jednak na Estadio Vallecas z Rayo 0-2.
Na konferencji prasowej trener drużyny z przedmieść Madrytu, Fran Escriba, nie powiedział nic innego, co mówi każdy inny menedżer przed starciem z Królewskimi. – Wiemy, że Real jest trudniejszym przeciwnikiem niż normalna drużyna, ale musimy przygotować się do meczu tak samo, jak robimy to zawsze. Będziemy starali się być sobą, zaadaptować się do gry rywala, jednak nie zamierzam się bronić. Jedziemy tam wygrać, ale remis też byłby świetnym wynikiem.
Escriba nie skorzysta jutro z kontuzjowanych Alvaro Medrana, który jest wypożyczony do Getafe z rezerw Realu, Emiliano Buendii oraz zawieszonego za nadmiar żółtych kartek Juana Rodrigueza.
Ostatnie ligowe starcie między tymi drużynami to prawdziwa goleada. W maju tego roku Real wygrał z Getafe na Bernabeu aż 7-3. Wyjazdy ekipy z Coliseum Alfonso Perez to regularne porażki kilkoma golami. Ostatni raz przy Concha Espina Getafe wygrało w sezonie 2007/2008 po golu Ikechukwu Uche.