menu

Real Madryt - Rayo LIVE! Małe derby Madrytu na Bernabeu

8 listopada 2014, 15:28 | Adam Wielgosiński

W meczu 11. kolejki hiszpańskiej La Ligi Real Madryt na własnym obiekcie podejmie inny zespół ze stolicy, Rayo Vallecano.

"Królewscy" bez problemu pokonali w tygodniu Liverpool w Lidze Mistrzów 1:0 i tym zwycięstwem zapewnili sobie awans do fazy pucharowej tychże rozgrywek. W ostatnim spotkaniu ligowym również bez perturbacji, rozgromili na wyjeździe Granadę 4-0 i obecnie liderują w ligowej tabeli z dwudziestoma czterema golami i ze wspaniałą średnią 3.7 strzelonego gola na mecz. Wydaje się, że ich spotkanie z Rayo to tylko formalność, a głównym pytaniem nie jest to, czy Real wygra, a ile goli wpakuje klubowi z przedmieść stolicy.

Na konferencji prasowej Carlo Ancelotti, trener "Los Blancos", wyraził jednak pewne obawy: - Martwię się, że za bardzo nas się chwali. Oznacza to, że jeśli coś pójdzie nie tak, spłynie na nas zbyt wiele słów krytyki. Oczywistym jest fakt, że ciężki pracujemy nad utrzymaniem obecnej formy, jednak piłka nożna jest nieprzewidywalna. Mogą przyjść cięższe momenty, jednak musimy zachować spokój - powiedział Włoch.

Z kolei Rayo Vallecano całkiem nie najgorzej zaczęło sezon, jednak w ostatnich czterech meczach aż trzykrotnie musieli uznać wyższość rywala. W szczególności ostatnia porażka była dosyć bolesna, bowiem ekipa z Vallecas przegrała z beniaminkiem ligi, Eibarem, na dodatek na własnym stadionie i po golu w końcówce meczu. Mimo to trener Rayo, Paco Jemez, jest optymistą: - Zawsze mamy szansę na wygranie meczu, niezależnie od wszystkiego. Musimy zagrać najlepiej, jak potrafimy, bo naprawdę bardzo chcemy wygrać z Realem - powiedział na konferencji prasowej.

Statystyki i historia starć oby tych zespołów powinny ostudzić gorącą głowę Jemeza. Ostatnie dziesięć meczów to dziewięć zwycięstw Realu. W styczniu 2002 roku w Pucharze Króla Rayo zdołało wygrać na własnym boisku 1-0 z Realem Madryt. Nic nie wskazuje na to, żeby tamten wynik miał się powtórzyć dzisiaj.


Polecamy