Patriotyczna pielgrzymka kibiców na Jasną Górę odbywa się już po raz 16. Wspólnie modlą się fani wszystkich klubów

Kibice różnych dyscyplin sportowych z przewagą kibiców piłki nożnej spotkali się na corocznej pielgrzymce na Jasnej Górze. Kaplica, w której odprawiana była msza święta, wypełniła się niemal po brzegi. Są też kibice z daleka m.in. z Wileńszczyzny i Węgier. Kibice złożyli 150 intencji.

[cyt]Kibice kochają swój klub, kochają swoją reprezentację narodową, kochają swój kraj. To patrioci - mówiono podczas powitania przed uroczystą mszą świętą.
[/cyt]
[przycisk_galeria]

Pielgrzymka stanowi także przypomnienie ważnych rocznic historycznych przypadających na 2024 rok: 80. rocznica bitwy pod Monte Casino i Powstania Warszawskiego oraz 40. rocznica męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

Wśród kibiców było wielu ze Śląska, którzy z racji odległości mogli wybrać się na jeden dzień do Częstochowy.

Nawiązując do wspomnianych okrągłych rocznic historycznych, duszpasterz tego środowiska salezjanin ks. Jarosław Wąsowicz, wspomniał, że jeszcze w latach 80-tych kibice zaangażowani w działalność antykomunistyczną przyjeżdżali na pielgrzymki Ludzi Pracy na Jasną Górę. Zauważył, że pielgrzymki wpisały się mocno w środowisko kibicowskie. - My tutaj przyjeżdżamy szukać Pana Jezusa w naszym życiu, a dziś się tak szczęśliwie składa, że pielgrzymka odbywa się w uroczystość Objawienia Pańskiego. Ci Mędrcy ze Wschodu szukali Jezusa, oni zostawili wszystko żeby go odnaleźć, może nawet wbrew logice tego świata. My też przychodzimy tutaj, bo pragniemy Boga w naszym życiu. To jest najważniejsze, że wielu z nas skorzysta ze spowiedzi, że przeżywamy wspólnie Eucharystię, że modlimy się o Boże błogosławieństwo w naszych rodzinach i w naszej Ojczyźnie - powiedział ks. dr Jarosław Wąsowicz. Zaznaczył, że pielgrzymka jest dla środowiska kibiców okazją do wyrażenia „przywiązania do wiary i wartości".

- Spotykamy się pod jednym biało-czerwonym sztandarem – powiedział duszpasterz kibiców i dodał, że „kibice to niezwykle wrażliwi ludzie, przede wszystkim ludzie honoru”. - I to, że potrafią się spotkać ponad podziałami powinno być dzisiaj wzorem dla wszystkich Polaków. Oni na co dzień mają swoje sympatie, są animozje pomiędzy klubami, ale tutaj na Jasnej Górze pokazują, że są wartości wspólne dla wszystkich i warto wokół nich się gromadzić, nawzajem się ubogacać. Warto dzielić się dobrem – przekonywał ks. Wąsowicz.

- Poszukiwanie prawdy i trwanie przy niej wiele kosztuje i wystawiane jest na liczne próby. Przez ostatnie lata doświadczaliśmy tego także na naszej Patriotycznej Pielgrzymce Kibiców, tak często wyśmiewanej przez środowiska kierujące się rzekomą polityką miłości; specyficznie rozumianą tolerancją, której funkcjonariusze zdejmują dzisiaj krzyże ze ścian urzędów, szkół czy zakładów pracy i wprowadzają siłą, obce naszej naturze i narodowej tradycji standardy moralne – powiedział podczas homilii ks. Jarosław Wąsowicz.

Późnym popołudniem na jasnogórskich błoniach kibice tradycyjnie urządzili racowisko.

Kibice pielgrzymi

Pielgrzymki kibiców od lat cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Ich inicjatorem był Tadeusz Duffek, kibic gdańskiej Lechii. Swój pomysł zaszczepił ks. Jarosławowi Wąsowiczowi, salezjaninowi, który napisał książkę „Biało-Zielona Solidarność. O fenomenie politycznym kibiców Lechii Gdańsk 1981-1989”.

Obaj wspólnie zaplanowali pierwszą pielgrzymkę kibiców na Jasną Górę. Tadeusz Duffek niestety jej nie doczekał - zmarł 21 października 2005 roku po ciężkiej chorobie. Idea pozostała jednak w sercach jego przyjaciół i jest pielęgnowana już od kilkunastu lat.

Pierwsza pielgrzymka kibiców na Jasną Górę odbyła się w 2009 r. Za jej sprawą organizatorzy chcą pokazać, że sport i kibicowanie nie kolidują z wyznawaną wiarą i mogą przyczynić się do wzajemnego zrozumienia i szacunku.

[polecane]25806819,25805329,25801433,25266547;1;Nie przeocz[/polecane]
[polecane]25803803;1;Musisz to wiedzieć[/polecane]