Rakels dla Ekstraklasa.net: Udało się zastąpić Pitrego

GKS Katowice - Zawisza Bydgoszcz 1:0 (BRAMKA, SKRÓT MECZU)

Jak przyjęliście informację o tym, że nie zagra Przemysław Pitry, który nabawił się kontuzji podczas treningu?
Trener przekazał nam tę informację dwa dni temu. Wiedzieliśmy, że mimo utraty Przemka nie mamy nic do stracenia i z takim też założeniem wybiegliśmy dziś na boisko. Graliśmy ofensywną piłkę z dwoma napastnikami. Wydaje mi się, że pokazaliśmy w dzisiejszym spotkaniu, że udało się go nam zastąpić.

Robiłeś sporo "wiatru" pod bramką Zawiszy, jednak brakowało wykończenia.
Zgadza się. Nie potrafiłem dziś dokładnie dograć, czy samodzielnie wykończyć akcji wypracowanej przez kolegów. Pod koniec spotkania zdecydowanie opadłem już z sił. Pewnie widać było to z wysokości trybun. Najważniejsze jednak, że sięgnęliśmy po 3 pkt.

To chyba zupełnie inny zespół GKS-u Katowice, niż jeszcze chociażby jesienią?
Myślę, że tak. Wszyscy chyba widzą, jak prezentujemy się obecnie, że wygrywamy każdy kolejny mecz. Musimy utrzymać tę passę i grać w każdym meczu tak samo, czyli o zwycięstwo.

Jedziecie teraz do Niecieczy. Termalica wam niestraszna?
Piłkarze z Niecieczy grają o awans do Ekstraklasy i w meczu z nami na pewno będą atakować od pierwszych minut. Jeżeli my zagramy swoje, czyli będziemy groźni w kontratakach i zaprezentujemy poziom przynajmniej taki, jak w dzisiejszym spotkaniu, to jesteśmy w stanie powalczyć o komplet punktów.

To twoja ostatnia runda w barwach GKS-u Katowice?
Ciężko powiedzieć. Będę o tym myślał w czerwcu. Jak na razie staram się grać jak najlepiej dla GKS-u i nie zaprzątać sobie tym głowy. Do końca sezonu pozostało jeszcze kilka spotkań i na tym się skupiam.

Rozmawiał: Sebastian Czapliński/ Ekstraklasa.net

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.