Rafał Boguski: Wracamy z bramkowym remisem. Nie można więc narzekać [WIDEO]
- Oby Paweł Brożek podtrzymał strzelecką passę w meczu rewanżowym - powiedział piłkarz Wisły Kraków Rafał Boguski po zremisowanym 1:1 pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu Pucharu Polski z Lechem w Poznaniu
fot. Wojciech Matusik
- Pierwsi strzeliliśmy bramkę i fajnie byłoby, gdybyśmy dowieźli zwycięstwo do końca. Wracamy jednak z bramkowym remisem, rewanż mamy u siebie. Nie ma więc co narzekać - mówił Rafał Boguski po meczu z Lechem.
- Słyszałem, że bramka dla Lecha padła ze spalonego. No cóż, w meczu ligowym z Legią los zabrał Lechowi punkt, tym razem pomógł w jego zdobyciu - skomentował Boguski. - Nie jest miło jeśli przeciwnik zdobywa bramkę ze spalonego, ale cóż możemy zrobić. Mecz skończył się remisem 1:1 i z takim wynikiem wracamy do domu - dodał.
- Musieliśmy się odciąć od tego, że mecz odbywał się przy pustych trybunach. Musieliśmy się skoncentrować na tym, co jest na boisku. Podobnie wykonywaliśmy swoją pracę jak kilka dni temu, kiedy graliśmy tu mecz ligowy przy dużej liczbie kibiców - powiedział Boguski.
Przyznał, że pierwsza połowa nie była ciekawa. - Obie drużyny miały świadomość, że to jest dwumecz, nie ma się co odkrywać w pierwszej połowie i było takie wyczekiwanie - wyjaśnił Boguski.
Był zadowolony ze strzeleckiej dyspozycji Pawła Brożka, który znów w Poznaniu zdobył bramkę dla Wisły. - Bardzo dobrze. Oby podtrzymał tę passę w w rewanżowym meczu u nas - podsumował Boguski.
Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o piłkarzach Wisły Kraków