Rafał Boguski szuka dziesiątej bramki
Rafał Boguski jest najskuteczniejszym strzelcem Wisły Kraków w tym sezonie. „Boguś” ma na koncie dziewięć bramek, ale ostatniego gola strzelił w lutym, w konfrontacji z Jagiellonią Białystok. Od tamtej pory nie może trafić do siatki.
fot. Damian Kujawa
Dobrą okazją na powiększenie dorobku bramkowego może być dla Boguskiego mecz z Lechią Gdańsk. W obu spotkaniach tych drużyn w sezonie zasadniczym „Boguś” zdobywał bowiem bramki. – Przed meczem jest taka świadomość, że strzeliłem Lechii gola nie tylko w Krakowie, ale również w Gdańsku – mówi piłkarz. – Chciałoby się taką passę podtrzymać, ale już na boisku nie będzie ważne, kto te bramki będzie strzelać. Ważne, żebyśmy zdobyli trzy punkty.
Zapytany o barierę dziesięciu goli, której wciąż nie udaje mu się pokonać, dodaje: – Oczywiście chciałbym strzelić jak najwięcej goli. Na razie zatrzymało się to na dziewięciu trafieniach, ale chciałbym mieć dwucyfrową wynik w jednym sezonie. Nie mogę jednak nakładać w związku z tym na siebie nadmiernej presji. Jeśli pojawi się okazja, to chciałbym ją spokojnie wykorzystać. Staram się nie analizować tego specjalnie. Kilka sytuacji do zdobycia dziesiątej bramki w ostatnich spotkaniach na pewno było. Skuteczność, niestety, nie była najlepsza. Trzeba tylko spokojnie podejść do następnej sytuacji i ją wykorzystać. Tak to sobie wyobrażam.
Przed meczem z Lechią poprosiliśmy piłkarza o porównanie potencjału zespołu z Gdańska do innych drużyn ze ścisłej czołówki tabeli. – Wydaje mi się, że potencjał ofensywny Lechia ma taki, że może walczyć z najlepszymi. Natomiast jest tam jakiś problem z organizacją gry defensywnej. To jest ich wadą i to będziemy chcieli wykorzystać.