Radosław Murawski: Nie trzeba nas było specjalnie motywować. Każdy wiedział o co gramy
Radosław Murawski nie krył zadowolenia z powodu zwycięstwa w spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Oto co powiedział środkowy pomocnik gliwiczan tuż po zakończeniu zwycięskich derbów.
fot. Jakub Kowalski
Kto Twoim zdaniem bardziej zasłużył na miano bohatera tego spotkania? Szmatuła, który uratował punkt w końcówce czy strzelec 2 bramek, Nespor?
Duże brawa należą się Kubie, które niejednokrotnie ratował nam skórę. Nespor natomiast jest dobrym napastnikiem, który potrafi strzelać bramki, udowodnił to w dzisiejszym spotkaniu. Liczymy na to, że w kolejnych meczach odblokują się również kolejni ofensywni zawodnicy, tacy jak Barisic, Vacek czy Szeliga
Czy z Górnikiem grało wam się łatwiej niż z Ruchem?
Na pewno nie. Ktoś mógłby tak pomyśleć, ale osoby, które były na tym meczu wiedzą, że tak nie było. W momencie, w którym my strzelaliśmy bramkę, Górnik odpowiadał. Po raz pierwszy jednak w tym sezonie przeżyłem dreszczyk emocji, widząc prawie pełny stadion. Chciałbym aby tak było zawsze.
Trener Latal na konferencji przed meczem mówił o spotkaniu Borussi Dortmund z Schalke. Czy w szatni też mówił o tych spotkaniach?
Nie trzeba nas było specjalnie motywować. Każdy wiedział o co gramy i byliśmy wystarczająco przygotowani do tego meczu.
Mieliście świadomość, że spotkanie z trybun śledzi selekcjoner Adam Nawałka?
Tak, słyszeliśmy jak spiker spotkania wspominał o tym przed meczem, ale nie zrobiło to na mnie większego wrażenia. Nie stresowałem się bardziej z tego powodu.
Czy trener Nawałka może postawić mały plus przy Twoim nazwisku?
Nie myślę o tym, ja po prostu wykonuje swoją pracę i zależy mi na tym, aby dać jak najwięcej od siebie swojej drużynie.
Po raz pierwszy zagraliście 2 napastników. Jak czuliście się w nowym ustawieniu?
To nie była dla nas żadna nowość ponieważ od dłuższego czasu trenujemy w tym ustawieniu. Trening to jednak nie mecz, a to właśnie spotkanie jest weryfikacją wszystkiego tego, co dzieje się na treningu.
Tobie grało się łatwiej wiedząc, że masz przed sobą 2 napastników?
Nigdy nie gra się łatwo. Zawszę muszę dużo biegać i wykonywać swoją pracę w środku boiska.
Teraz czeka was spotkanie z Cracovia, która pod wodzą trenera Zielińskiego osiąga znakomite wyniki. Czy robi to na was jakieś jakiekolwiek wrażenie?
Nie patrzymy na to w taki sposób. Jesteśmy po derbach, powoli szykujemy się na Cracovię. Oczywiście wyniki osiągane przez nich są bardzo dobre, ale postaramy się przerwać ich passę.