menu

Radosław Mroczkowski: Dopadła nas epidemia

25 września 2016, 12:11 | (łm)

W sobotę piłkarze Sandecji Nowy Sącz przegrali 1:2 w Głogowie, a Chrobry dwie bramki zdobył w już w doliczonym czasie gry drugiej połowy. Zobaczcie, co po spotkaniu powiedzieli trenerzy obu zespołów.

Radosław Mroczkowski
Radosław Mroczkowski
fot. Oliwer Kubus

Radosław Mroczkowski, trener Sandecji: - Gratuluję zwycięstwa, determinacji i skuteczności. Przeżywamy bardzo trudny moment, bo wszystko nam się posypało od rozgrzewki do kolejnej fazy meczu. Nie chcę tego tłumaczyć. Musimy szybko się pozbierać i szybko stanąć na nogi, bo okazuje się, że mamy poważną epidemię. Przed spotkaniem padł nam jeden zawodnik, w trakcie trzech... Musieliśmy robić niespodziewane zmiany, co wywołało zamieszanie. Było widać, że długo gubiliśmy się w grze. Mimo tego problemu chcieliśmy mieć prowadzenie i je utrzymać, ale wszystko zemściło się w końcówce. Nie potrafiliśmy zachować spokoju. Czasu było tak niewiele, że można było mieć przynajmniej punkt. A straciliśmy wszystkie. Pracujemy jednak dalej.

Ireneusz Mamrot, trener Chrobrego: - Też będziemy mieć epidemię, ale kartkową, bo w ciągu ostatnich dwóch spotkań otrzymaliśmy ich mnóstwo. Jestem przekonany, że na początku meczu był rzut karny. Z ławki było widać, że Paweł Wojciechowski był pociągany za rękę. To nie jest zawodnik, który się kładzie, wymusza. Sam mecz to dramatyczne okoliczności i ogromne emocje. Wydaje mi się, że nasze zwycięstwo jest zasłużone. Zagraliśmy dobre zawody z bardzo dobrym przeciwnikiem, który miał swoje problemy. To, co nie chciało nam wpaść przez dziewięćdziesiąt minut, wpadło w ostatnich trzech. Uciekło parę lat życia po Puławach, parę dziś, ale widocznie tak musi być. To warte poświęcenia.

Źródło: chrobry-glogow.pl

Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o piłkarzach Sandecji Nowy Sącz

Sportowy24.pl w Małopolsce