Radosław Matusiak odpiera zarzuty korupcyjne
W związku z informacjami o zarzutach korupcyjnych wobec 29 byłych i obecnych piłkarzy i trenerów GKS Bełchatów, w tym Radosława Matusiaka, Widzew Łódź nie będzie podejmował żadnych kroków wobec swojego zawodnika.
fot. Paweł Łacheta
Sam piłkarz wydał w sprawie zarzutów specjalne oświadczenie.
"W związku z doniesieniami mediów na temat tak zwanej afery korupcyjnej, dotyczącej GKS Bełchatów w sezonie 2004/2005 (w sezonie 2003/2004 nie byłem piłkarzem tego klubu), oświadczam, że nie przyznałem i nie przyznaję się do popełnienia postawionego mi przez prokuraturę zarzutu.
Wierzę, że obowiązująca w polskim prawie zasada: niewinny, dopóki nie udowodniono mu winy - nie jest tylko frazesem. W trakcie całej mojej piłkarskiej kariery nigdy nie wręczyłem ani nie obiecywałem żadnemu sędziemu, piłkarzowi, trenerowi, działaczowi oraz jakiejkolwiek innej osobie pieniędzy lub innej korzyści materialnej w celu ustalenia wyniku meczu.
Oświadczam również, że zgadzam się na publikowanie w mediach moich danych osobowych oraz wizerunku przy okazji publikacji lub emisji materiałów dotyczących tak zwanej afery korupcyjnej. Mając na uwadze dobro i tajemnicę śledztwa oraz zalecenie mojego adwokata, nie mogę komentować prowadzonego przez prokuraturę postępowania w wyżej wymienionej sprawie" - napisał w oświadczeniu Matusiak.
Czytaj także:
Widzew testuje nowych zawodników