Radosław Majewski z Pogoni przed meczem z Koroną: Włosów mi ubywa
We wrześniu Radosław Majewski strzelił gola dla Pogoni w meczu z Koroną, w którym padł remis 1:1. Teraz przyjedzie na rewanż do Kielc i spodziewa się ciężkiej przeprawy. Najmilej ze swoich potyczek z żółto-czerwonymi wspomina finał Pucharu Polski 2007 w Bełchatowie, gdy jego trafienie zapoczątkowało agonię ekipy Ryszarda Wieczorka, a z trofeum cieszyła się Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski.
fot. Polska Press
Trochę czasu już do tego finału minęło, a ty jeszcze dużo z niego pamiętasz?
Radosław Majewski: Jak się strzela gola w takim meczu, o taką stawkę to nie sposób zapomnieć. Błąd popełnił wówczas bramkarz Korony, ale to nie moja sprawa, cieszyłem się z prowadzenia i byłem jakoś przekonany, że nie damy sobie wydrzeć wygranej. Graliśmy bardzo dobrze, a Koronie po czerwonej kartce Mariusza Zganiacza chyba brakowało już wiary w sukces. Kieleccy kibice dominowali na trybunach, ale to nasi, których i tak dużo przyjechało, biorąc pod uwagę wielkość Grodziska Wielkopolskiego świętowali.
We wrześniu też trafiłeś z Koroną, w ekstraklasie dla Pogoni. Remis 1:1 chyba was nie zadowolił?
Normalne, ale to nie było dobre spotkanie. Szybko objęliśmy prowadzenie i stanęliśmy. Po wyrównaniu kielczan miałem wrażenie, że piłka tylko latała w powietrzu, nic ciekawego się nie działo. Powiem szczerze, że nie oglądałem w tym sezonie w telewizji żadnego spotkania Korony, ale wiem, że to zespół walczący, wybiegany, dobrze poukładany taktycznie. W Kielcach zawsze moim drużynom grało się ciężko. Kiedyś z Lechem zaczęło się pięknie, od trafienia Marcina Robaka, ale potem Korona nas zdemolowała i wygrała 4:1. W Kielcach jest fajny, kameralny stadion, dobra piłkarska atmosfera i w piątek może dojść do dobrego meczu, znacznie lepszego niż
Pogoń – Korona we wrześniu.
Pogoń gra o europejskie puchary?
Na razie walczymy o pierwszą ósemkę, a po części zasadniczej sezonu będzie można określić jakieś cele.
Polska liga jest według ciebie słaba?
Czemu słaba? Chodzi o wyniki naszych klubów w europejskich pucharach? Na to wpływa szereg czynników, a w kolejnym sezonie wcale nie musi być tak słabo jak w tym. Polskę szybko opuszczają wartościowi piłkarze, widać to na przykładzie Pogoni. W tamtym roku do KRC Genk przeniósł się Jakub Piotrowski, już wiadomo, że po sezonie opuszcza nas Sebastian Walukiewicz, który trafi do Cagliari, czyli zdolna młodzież. Ciągłe zmiany odbijają się na pewnych procesach, ale czy mocne zagraniczne kluby sprowadzałyby słabych zawodników? W końcu gdzie rozwijał się Krzysztof Piątek. Myślę sobie tak, że my cudze chwalimy, a swego nie znamy. Z jakiegoś kiksu zawodnika w ekstraklasie robimy hejt, a jak się w Lidze Mistrzów utnie Mohamed Salah z Liverpoolu to jest cacy. Zrezygnowałem ze śledzenia polskich mediów, bo mi się nie podoba to negatywne nastawienie, a wypadałoby promować futbol, nie tylko się naśmiewać.
Skończyłeś 32 lata, a wyglądasz bardzo młodo. Jak ty to robisz?
Młody to ja byłem jak przyjechałem kiedyś na trójki do Kielc na Turniej Grudniowy. Wtedy miałem naprawdę 17 lat, a dziś troszkę więcej. Włosów mi trochę ubywa, za to chęci do grania w piłkę nie. Mam nadzieję, że polepszę swój wyjazdowy bilans z Koroną już w najbliższy piątek.
Radosław Majewski
Urodzony 15 grudnia 1986 roku w Pruszkowie. Kluby: Znicz Pruszków, Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski, Polonia Warszawa, Nottingham Forest, Huddersfied Town, AS Veria, Lech Poznań, Pogoń Szczecin. W ekstraklasie: 159 meczów – 19 goli. W reprezentacji Polski: 9 meczów. Sukcesy: z Dyskobolią Puchar Polski 2007, Puchar Ligi 2007, 2008, z Lechem Poznań Superpuchar Polski 2016.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Sport Echo Dnia
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O KORONIE KIELCE NA:
Korona Kielce - Echo Dnia