menu

Radoslav Latal po zwycięstwie z Legią: Cieszymy się, ale Legia nadal jest faworytem

24 lipca 2018, 23:28 | Tomasz Dębek

Odrobiliśmy lekcje, wykorzystaliśmy słabości Legii. Ale to dopiero półmetek dwumeczu. W rewanżu czeka nas jeszcze wiele ciężkiej pracy - skomentował po zwycięstwie 2:0 z Legią trener Spartaka Trnawa Radoslav Latal. Mistrzowie Słowacji zrobili we wtorek duży krok w kierunku awansu do III rundy eliminacji Champions League.

Radoslav Latal
Radoslav Latal
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press

- Dobrze zaczęliśmy to spotkanie, stworzyliśmy sobie dwie dobre sytuacje. Trzecią udało się już wykorzystać. W drugiej połowie Legia na nas naciskała, ale nasza obrona pracowała bardzo dobrze. Nie dopuszczaliśmy rywali do naszej bramki. W końcówce Jan Vlasko zdobył jeszcze piękną bramkę. Bardzo się cieszymy ze zwycięstwa, choć nic nie jest jeszcze zdecydowane. Czeka nas trudny mecz. W rewanżu Legia nie odpuści. To ona nadal będzie faworytem - przyznał po meczu Radoslav Latal.

- Zawodnicy wypełnili wszystkie moje instrukcje taktyczne. Widać to było choćby po naszej grze w defensywie. Nasz występ był zupełnie inny niż w ostatnim meczu ligowym - podkreślił były trener Piasta Gliwice.

Zarówno Vlasko (były zawodnik Zagłębie Lubin) jak też strzelec pierwszego gola Erik Grendel (Górnik Zabrze) mają za sobą występy w ekstraklasie. Takich graczy Latal w zespole miał jeszcze dwóch, Antona Slobodę (Podbeskidzie) i Dobrivoja Rusova (Piast Gliwice). - Wybrałem do składu doświadczonych zawodników. Ci, którzy grali wcześniej w Polsce mieli dodatkową motywację, by pokazać się z dobrej strony. Bardzo dobrze im to wyszło - cieszył się Czech.

- Nie spałem od trzech dni. Dziś w końcu się wyśpię. Nic nie jest jeszcze przesądzone, ale cieszę się, że sprawiliśmy słowackim kibicom wiele radości - przyznał Latal. - Przebieg spotkania pokazał, że odrobiliśmy lekcje. Wyciągnęliśmy wnioski z porażek Legii z Zagłębiem Lubin i Arką Gdynia. Wykorzystaliśmy jej słabsze strony. Za wcześnie jednak na radość, jesteśmy dopiero na półmetku dwumeczu - tonował nastroje trener Spartaka Trnawa.

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Marko Vesović po meczu Legia Warszawa - Zagłębie Lubin: To normalne, że trener rotuje składem