Radoslav Latal: Patrząc na okoliczności, możemy się cieszyć z remisu
Podopieczni Radoslava Latala cieszą się ze zdobytego punktu, gdyż w ostatnich minutach zostali przyparci do muru przez zawodników Wisły, a na sam koniec Paweł Brożek nie wykorzystał rzutu karnego.
fot. Andrzej Banaś, Wojciech Matusik/Polska Press
Wicelider Ekstraklasy nie błyszczał w dzisiejszym spotkaniu i stracił szansę na objęcie prowadzenia w tabeli. Gliwiczanie nie odnieśli jeszcze zwycięstwa w 2016 roku. W Krakowie wypadli blado, szczególnie w ostatnich minutach spotkania, co również przyznał sam trener.
- Od początku graliśmy trzema obrońcami, jednak po 20 minutach musiałem zmienić taktykę, gdyż nie okazała się działa ona jak należy. Musiałem przesunąć jednego zawodnika do formacji defensywnej i wszystko zaczęło funkcjonować jak należy. Niestety w pewnym momencie przestaliśmy grać pressingiem, o co miałem pretensje do zawodników. Wisła wykorzystała ten czas i zdobyła bramkę. Wiele zawdzięczamy Jakubowi Szmatule, który nam uratował ten jeden punkt – oznajmił Latal.
Do Krakowa nie przyjechał z zespołem były zawodnik Wisły – Maciej Jankowski. Przed meczem nabawił się urazu i z tego powodu nie przyjechał na starcie z byłym klubem.
- Maciej ma kontuzję łydki, co wyszło na chwilę przed meczem i sztab medyczny zadecydował, że nie może przyjechać do Krakowa – przyznał szkoleniowiec Piasta.